Chinchero to dziennikarz włoskiego Sky oraz Motorsportu. Z jego informacji wynika, że szef Ferrari Maurizio Arrivabene zaoferował Polakowi posadę. Zdaniem dziennikarza istnieje szansa, że Robert Kubica przyjmie ofertę Ferrari.
Chinchero przypomina, że Kubica już był blisko jazdy w Ferrari. W 2011 roku - gdy doszło do jego tragicznego wypadku w rajdzie Ronde di Andora - był wybrany przez włoski zespół na następcę Fernando Alonso. Polak miał jeździć w Ferrari w sezonie 2012.
Jednocześnie ewentualna nowa rola Kubicy nie miałaby nic wspólnego z rolą trzeciego kierowcy. Obecnie Polak pełni taką funkcję w Williamsie i jeździ podczas niektórych piątkowych treningów oraz może zastąpić któregoś z podstawowych kierowców, jeśli z jakichś przyczyn nie mógłby pojechać w wyścigu. Jednocześnie Kubica już wcześniej zapowiedział, że decyzja w sprawie jego przyszłości zapadnie w ciągu następnych kilku tygodni.
W Ferrari kimś takim będzie Antonio Giovinazzi. Z tego względu Kubica nie miałby realnych szans na występ w jakimkolwiek wyścigu F1. Podstawowymi kierowcami Ferrari w sezonie 2019 będą Sebastian Vettel oraz Charles Leclerc.
Robert Kubica o spotkaniu w Orlenie: To nie są pieniądze dla mnie