- Patrząc na trójkę naszych napastników - wszyscy są w dobrej dyspozycji. Wiem, że świat sportu i dziennikarze kochają omawianie różnych wariantów. Dla mnie jest ważne to jak zawodnicy prezentują się na treningu i potem podczas meczu. Czy wariant na jaki się zdecydujemy w ofensywie był dobry? Będziemy mądrzejsi po meczu – mówił na konferencji prasowej Jerzy Brzęczek podkreślając, że najlepszy obecnie snajper Serie A i król strzelców Bundesligi z poprzedniego sezonu, nigdy jeszcze nie grali razem.
Według trenera ich boiskowe przyzwyczajenia i praca jaką wykonują, nie pokrywają się w sposób całkowity.
- Robert jest uniwersalnym graczem, w klubie czasem nie gra klasycznej „dziewiątki” schodzi do boków, szuka gry, więc nie jest tak, że jego praca musi pokrywać się z tą Piątka – obrazował, chociaż w pewnym momencie kolejne pytanie o ten duet nieco obszedł.
- Dużo pytacie o Piątka, a ja koncentruję się na wszystkich 11 graczach i tym jak nasi napastnicy mogą współpracować z pozostałymi dziewięcioma graczami na boisku –zaznaczył. Uchylił nieco rąbka tajemnicy jeśli chodzi o to, co czaka nas z tyłu.
- Wystąpimy z czwórką obrońców i Fabiańskim w bramce. Niewykluczone, że będą zmiany w porównaniu z ostatnimi meczami. Oprócz tego o składzie mogę powiedzieć, że na pewno na boisku będzie 11 zawodników – uśmiechnął się na koniec. Nie zgodził się z tezą, że największy problem są na lewej stronie defensywy.
- Nie uważam, że mamy tam kłopot. Nie ma Macieja Rybusa, ale koncentrujemy się na tych którzy mogą tam wystąpić. Nie wykluczam, że Bereszyński może zagrać także właśnie na lewej stronie boiska – wytłumaczył szkoleniowiec.
Mecz Polska – Portugalia na Stadionie Śląskim w czwartek od 20:45.
***
Polska - Portugalia. Transmisja TV, stream online. Gdzie obejrzeć?
Polska - Włochy. Transmisja TV, stream online. Gdzie obejrzeć?