Krzysztof Piątek jest rozchwytywany. Już nie tylko Barcelona, ale również Borussia Dortmund

Krzysztof Piątek zwrócił na siebie uwagę największych klubów w Europie. Według portalu Calciomercato, interesuje się nim już nie tylko Barcelona, ale również Borussia Dortmund.

Borussia Dortmund już myśli o wzmocnieniach na kolejne okna transferowe. Już zimą może postarać się pozyskać Krzysztofa Piątka. 23-latek strzelił cztery gole w tym sezonie Serie A i jest najlepszym strzelcem Serie A.

Liga Mistrzów. Sergio Ramos pobił niechlubny rekord

W dodatku zdobył cztery bramki w meczu Pucharu Włoch z Lecce. W przeszłości grał w Polsce w takich klubach jak Zagłębie Lubin czy Cracovia.

Krzysztof Piątek zwraca uwagę wielkich

Na początku września włoskie "Il Secolo XIX" poinformowało, że obserwuje go Barcelona. Nazywany jest "nowym Robertem Lewandowskim". 

Latem Krzysztof Piątek przeszedł z Cracovii do Genoi za 4 mln euro. Wielką karierę wróży mu Michał Probierz, trener krakowskiego klubu.

Liga Europy. FC Salzburg - RB Lipsk. Mecz, którego powinno nie być

"Przypomina Roberta Lewandowskiego"

- To jest napastnik, który wie, czego chce w polu karnym, piłkarz, który wie czego chce w karierze i chłopak, który wie czego chce w życiu. Pracuje nad sobą bardzo sumiennie. I na boisku, i w siłowni, i przy nauce języka obcego. Ma swobodę wykorzystywania sytuacji, pokazywania się do podań, świetnie gra głową. Ma tyle atutów ważnych u napastnika, że właściwie nie ma co wymieniać jakiejś jednej najważniejszej zalety. Liczy się cały pakiet. Tak jak u Roberta Lewandowskiego. Czym Piątek przypomina Roberta Lewandowskiego? Wszystkim. Nawet z twarzy jest trochę podobny. I przy tych wszystkich zaletach Piątek ma też szczęście. Trafia w miejsca, w których może się rozwijać. Genoa też jest takim miejscem. Oni byli na niego bardzo napaleni. Kiedyś stracili Lewandowskiego, choć był już w Genui na ich zaproszenie. Teraz się zawzięli, żeby taka historia się nie powtórzyła. A kilka milionów euro za takiego piłkarza to okazja – powiedział w rozmowie ze Sport.pl.

Liga Mistrzów. Viktoria Pilzno powinna być wzorem dla polskich klubów. Przepaść

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.