• Link został skopiowany

Kadra odpoczywa i trenuje we Wrocławiu. Zieliński walczy z bólem kostki

Po zremisowanym 1:1 meczu Ligi Narodów UEFA z Włochami, reprezentacja Jerzego Brzęczka przeniosła się do Wrocławia. W sobotę kadrowicze odsypiali późną podróż, ale też trenowali. Ból kostki doskwiera Piotrowi Zielińskiemu.
Italy Soccer Nations League Soccer
Giorgio Benvenuti / AP

Po piątkowym, zremisowanym meczu kadrowicze nie nocowali w Bolonii  Od razu udali się na lotnisko i czarterowym lotem polecieli w kierunku Wrocławia. Na miejscowym lotnisku byli tuż przed godziną 2:00 w nocy, a w swoim hotelu zameldowali się pół godziny później. Widoku na Panoramę Racławicką jedna nie podziwiali. Szybko udali się do swych pokojów.

Jerzy Brzęczek zdecydował, że we Wrocławiu kadra stacjonować będzie w hotelu Radisson Blu, a nie tak jak ostatnio w Monopolu. Wybrał więc miejsce gdzie kilka lat temu przed meczem z Japonią spali piłkarze Brazylii.

„Przekazałem trenerowi, że boli mnie kostka”

Po późnym śniadaniu w sobotę czas biało-czerwonym upływał jak zwykle w dni pomeczowe. Było sporo odpoczynku, regeneracji, ale też odprawa i dyskusje o spotkaniu z Włochami.

O godzinie 17:00 na stadionie przy ul. Oporowskiej rozpoczęły się jedyne, zaplanowane na sobotę zajęcia. Piłkarze, którzy nie zagrali w Bolognii trenowali normalnie. Ci, którzy walczyli z Włochami, mieli tylko lekki rozruch.

W tej drugiej grupie był m.in. Piotr Zieliński, jeden z bohaterów piątkowego spotkania i zdobywca jedynej bramki dla Polaków.

Piłkarz Napoli w czasie spotkania poczuł  ból w kostce i wolał nie kontynuować gry.

- Jeśli chodzi o moje zejście z boiska, to przekazałem trenerowi, że boli mnie kostka. Miałem z nią problemy jeszcze przed sezonem, ból nadal jest odczuwalny. Po konsultacji z trenerem powiedziałem, żeby ktoś mnie zastąpił – wyjaśnił Zieliński portalowi Łączy Nas Piłka.

Uraz przez Milika?

Według naszych informacji chodzi o staw skokowy prawej nogi piłkarza. 23-latek miał z nią problemy po jednym z lipcowych treningów. Wtedy to - przynajmniej według doniesień włoskiego Radia CRC - Arkadiusz Milik dla żartu kopnął piłkę, którą pod nogą trzymał jego kolega. To spowodowało nienaturalne skręcenie kostki. Napoli zaprzeczyło tym doniesieniom, twierdząc jedynie, że pomocnik doznał urazu w „nieszczęśliwych okolicznościach”. Nie miej był wyłączony z gry na kilkanaście dni.

Prawdopodobnie teraz mocniejszy ból w kostce powrócił. Nie wiadomo na razie czy to może wykluczyć zawodnika z zaplanowanego na wtorek meczu z Irlandią. Więcej w tej sprawie powinno być wiadomo po niedzielnych zajęciach, które też odbędą się na obiekcie przy ul. Oporowskiej i będą całkowicie zamknięte dla kibiców.

W sobotę zgrupowanie opuścił już Taras Romanczuk. Pomocnik doznał kontuzji kręgosłupa jeszcze przed wylotem kadry na mecz z Włochami.

"Przegląd Sportowy" poinformaował natomiast, że z zapaleniem ściegna w stopie,  zmaga się Jan Bednarek. Obrońca Southampton podczas meczu z Włochami grał na środkach przeciwbólowych. 

Wrocław po raz 25

W poniedziałek kadrę czeka jeszcze oficjalny trening na stadionie miejskim, gdzie we wtorek o 20:45 pierwszy gwizdek spotkania towarzyskiego z Wyspiarzami.

Dla Biało-Czerwonych będzie to już 25. starcie zaplanowane w stolicy Dolnego Śląska. Na razie bilans  meczów tam rozgrywanych jest dla nas korzystny (10 wygranych, 8 porażek i 6 remisów). Z Wrocławia przecietne wspomnienia po swych sześciu meczach ma natomiast Adam Nawałka. Pokonaliśmy tam Czechów (3:1) i Finów (5:0), zremisowaliśmy ze Szwajcarami (2:2) oraz Słowenią (1:1) oraz przegraliśmy ze Słowakami (0:2) i Nigeryjczykami (0:1).

Więcej o: