Lewandowski skrytykował Bayern m.in. za niekonkurencyjne transfery i przygotowania do sezonu w Azji. Zdenerwował tym dyrektora klubu Karla-Heinza Rummenigge. - Kto otwarcie krytykuje klub, trenera, czy piłkarzy, ten będzie miał do czynienia osobiście ze mną - powiedział.
Zdaniem dziennika „Bild” wywiad będzie Polaka słono kosztował. Szef działu sportowego gazety poinformował, że władze klubu zastanawiają się nad wymierzeniem kary finansowej Lewandowskiemu.
Podobna sytuacja miała miejsce w 2009 roku. Wówczas skrytykował Bayern Philipp Lahm i zapłacił 50 tysięcy euro kary.
LEWANDOWSKI KONTRA BAYERN:
- Co mi dadzą sparingi w Azji, gdy trzeba będzie wyjść w grudniu grać w śniegu we Freiburgu? Tego lata było mi trudno się zmotywować - mówi Lewandowski.
Effenberg: „Niech Bayern się go pozbędzie”
- Bayern musi się stopniowo pozbywać zagranicznych gwiazd, również Lewandowskiego. Może pójść do PSG, gdzie się płaci za transfery sumy o jakich on mówi. Albo do Barcelony. Tam będzie miał kluby które będą robić to czego on sobie życzy - pisze były kapitan reprezentacji Niemiec.
Rummenigge: „Kto nas krytykuje, ten będzie miał do czynienia ze mną”
- Lewandowski pracuje u nas jako piłkarz i zarabia za to dużo pieniędzy. Ten wywiad został przygotowany za plecami Bayernu przez jego agenta Maika Barthela. Zrobił to świadomie i szkodzi też Robertowi - ostrzega Lewandowskiego dyrektor Bayernu.