- GKS ma w składzie kilku znanych, doświadczonych zawodników. Ich dobry początek sezonu nie jest przypadkiem - mówi trener Effectora Dariusz Daszkiewicz. Beniaminek przez wielu uważany jest za potencjalnego "czarnego konia" rozgrywek. Grą GKS-u kieruje mistrz Polski ze Skrą Bełchatów Marco Falaschi, za atak odpowiada reprezentant Belgii (dwa sezony w Lube Banca Macerata) Gert van Walle, a za przyjęcie doświadczony Sergij Kapelus. Ekipa Piotra Gruszki wygrała trzy z czterech dotychczasowych pojedynków, oba w "Spodku" bez straty punktu. - Nasza gra wygląda coraz lepiej, dla mnie najważniejsze jest to, że walczymy, nawet pomimo słabszych momentów. Jedziemy do Katowic po punkty - zapowiada szkoleniowiec kieleckiego zespołu.