Trener Marcin Brosz: Mam nadzieję, że doping na Górniku ruszy

Górnik Zabrze w niedzielę gra u siebie z Chrobrym Głogów. - Chcemy grac szybko i widowiskowo a jednoczesnie mieć kontrole na sytuacją - stwierdził trener Marcin Brosz.

Zapowiada się ciekawy mecz, obie drużyny są sąsiadami w tabeli. - Nie mam wszystkich do dyspozycji. Szymon Matuszek pauzuje za kartki [w meczu z Wigrami zobaczył czwartą zółtą kartkę, przyp.red.], a Konrad Nowak przeszedł operację w Bieruniu i będzie pauzował około pół roku - przyznaje Brosz. Chcemy zagrac podobnie jak z Siedlcami i Kluczborkiem - mówi szkoleniowiec [2:0 i 4:2, przyp.aut.]

Kibice spod znaku "Torcidy", niezadowoleni z wyników drużyny [11 miejsce w tabeli i siedem punktów straty do miejsca premiowanego awansem, przyp.aut.] zapowiedzieli, że meczach Górnika Zabrze nie będzie dopingu, oprawy a nawet fan. - Mam nadzieję, że nasza gra spowoduje, że doping jednak ruszy - mówi Brosz.

Duże szane gry ma 18-letni Maciej Ambrosiewicz, który trafił do Zabrza przed sezonem, wcześniej grał w czeskiej Karwinie. Na razie w lidze wystąpił cztery razy. - Przekonałem się, że przeskok z juniorów do seniorów jest duży. Dobrze, że cały okres przygotowawczy spędziłem z drużyną. Chce się więcej i wierzę, że będzie coraz więcej - uśmiechał się Ambrosiewicz.

Początek meczu w niedzielę o godz.12.45.

źródło: Okazje.info

Więcej o:
Copyright © Agora SA