- Nie zagraliśmy jak należy, dobrze o tym wiemy. Ale wywalczyliśmy jeden punkt. Dziś jedno podanie było dobre a kolejne złe. Musimy jednak pracować dalej i mam nadzieję, że będzie lepiej - stwierdził trener Radoslav Latal. - Barisić wszedl na drugą połowę, bo takie było założenie: chcieliśmy zagrać na dwóch napastników. Sandro Gotal? Nie doszły jeszcze jego papiery z Turcji [nowy napastnik Piasta grał ostatnio w Malatyasporze, przyp. aut.], nie mógł nawet usiąść na ławce - wyjaśnił szkoleniowiec.
- Głównym naszym celem w Gliwicach po trzech ostatnich porażkach było nie przegrać. To nam się udało, ale w kontekście całego meczu uważamy to za stratę dwóch punktów. Tak do tego podchodzą zawodnicy Śląska w szatni, a to dobry sygnał, bo świadczy o sportowej złości. Uważam, że można optymistycznie patrzeć w przyszłość - zaznaczył trener gości Mariusz Rumak.