- Czy o Piaście wiem wszystko? To byłoby dziwne, gdybym wiedział wszystko. Niech będzie, że wiem sporo - żartował podczas środowej konferencji prasowej Joergen Lennartsson. Kiedy zagadnęliśmy go o najlepszego - jego zdaniem - piłkarza gliwiczan, nieco zaskoczył. Wskazał bowiem na... Sasę Zivca. - To typowa "dziesiątka". Bardzo klasowy zawodnik - komplementował.
W samych superlatywach wypowiadał się zresztą o całym zespole z Okrzei. - Spodziewam się trudniejszych meczów niż te zeszłoroczne ze Śląskiem Wrocław [zespoły również rywalizowały w eliminacjach Ligi Europy, awansowali Szwedzi - przyp. red.]. Proszę spojrzeć - poprzedni sezon Piast zakończył zdecydowanie wyżej niż Śląsk, był nawet bardzo blisko mistrzostwa Polski - podkreślał szkoleniowiec IFK.
Szwedzi są już w pełni sezonu, mają już za sobą 13 kolejek. - Czy to atut? Zależy, jak na to spojrzeć. Z jednej strony - dobrze być w rytmie meczowym. Z drugiej - można powiedzieć, że piłkarze Piasta mają świeższe nogi i głowy - zauważył Lennartsson, który do Gliwic zabrał 20 zawodników. - Dwóch chłopaków zostało w domu z powodu kontuzji, ale i tak mogę powiedzieć, że w czwartek zagramy najmocniejszą wyjściową jedenastką - przyznał.