Piotr Stawarczyk wróci do Ruchu Chorzów? Prezes ma plan

Ruch Chorzów wciąż ma problemy z zestawieniem środka obrony. Czy problemom kadrowym niebieskich może zaradzić Piotr Stawarczyk?

ŚLĄSK.SPORT.PL na Twitterze. Obserwujesz? >>

Na kilka dni przed startem ligowych rozgrywek wiele wskazuje na to, że parę stoperów Ruchu będą tworzyć Rafał Grodzicki i Michał Koj. Na miejsce w składzie liczy również Mateusz Cichocki, ale czwartego środkowego obrońcy póki co niebiescy nie mają.

To miejsce powinien zająć Michał Helik, który niestety już od ponad roku wraca do formy i pełnej sprawności po operacji kolan. Ostatnie informacje - jakie płyną z klubu - na temat zdrowia młodego zawodnika są obiecujące, ale tak naprawdę pewności kiedy Helik wróci do gry wciąż nie ma.

Także dlatego Ruch testował w ostatnich dniach Pavola Farkasa. 31-letni Słowak pokazał się na Cichej z dobrej strony, gdy jednak zaczęły się rozmowy o pieniądzach, to okazało się, że oczekiwania zawodnika nie idą w parze z możliwościami Ruchu.

Może więc warto postawić na Stawarczyka? Doświadczony stoper - ostatnio zawodnik Zawiszy Bydgoszcz - od kilku dni trenuje gościnnie z niebieskimi. Wziął też udział w towarzyskim meczu z Lotnikiem Kościelec (9:0). - Szczerze mówiąc myślałem o tym, czy nie warto byłoby postawić po raz drugi na Stawarczyka. To byłby krótki, zadaniowy transfer, który wypełniłby czas oczekiwania na zdrowego Michała Helika. Szukamy na Słowacji zawodnika na tę pozycję, nie mając przy tym pewności, że ten pomył wypali, a tymczasem mamy na wyciagnięcie ręki sprawdzonego w Ruchu gracza... Na razie jednak nikt nad realizacją takiego pomysłu nie pracuje. Priorytetem jest doprowadzenie do gry Michała Helika - mówi Dariusz Smagorowicz, prezes Ruchu Chorzów.

Więcej o:
Copyright © Agora SA