Piast Gliwice. Adam Sarkowicz: Nie sądzę, by kibice Górnika Zabrze nagle stali się kibicami Piasta

- Możemy się pochwalić, że w porównaniu do sezonu 2014/2015 frekwencja na naszym stadionie zwiększyła się o 18 procent. Średnia to około 6400 widzów na meczu. Chcemy osiągnąć pułap 7000 - mówił Adam Sarkowicz, prezes Piasta Gliwice.

- Wasz sukces zbiegł się w czasie z kryzysem innych klubów z województwa śląskiego. Czy w związku z tym spodziewacie się większego zainteresowania ze strony chociażby sponsorów? - to jedno z pytań, jakie padło podczas wtorkowej konferencji prasowej Adama Sarkowicza, prezesa Piasta Gliwice.

- Nie przewiduję, by sponsorzy związani z Górnikiem Zabrze czy Podbeskidziem Bielsko-Biała przeszli do nas - rozpoczął Sarkowicz. - Szukamy nowych partnerów, ale też prosimy o większe zaangażowanie tych, z którymi współpracowaliśmy do tej pory. Oni widzą, że warto, że jakość naszych usług rośnie. Mamy zresztą coraz więcej przykładów firm, które zaczynały od wsparcia na poziomie 3000 złotych rocznie, a dzisiaj jest to już 100 000 złotych. Poza tym chcemy kontynuować współpracę z firmę E-toto. W umowie widnieje klauzula i jeśli druga strona z niej skorzysta, w przyszłym sezonie nasza współpraca będzie obowiązywała na takich samych warunkach - podkreślał prezes wicemistrza Polski.

Przy okazji poruszył wątek kibiców: - Nie sądzę, by za sprawą naszego sukcesu fani Górnika nagle stali się fanami Piasta. Pracujemy od podstaw. Mamy akcje ze szkołami i przedszkolami, chcemy organizować dla mieszkańców jak najwięcej imprez i atrakcji. A tą największą będzie coraz efektowniejsza gra zespołu i coraz lepsze wyniki. Już dzisiaj możemy się pochwalić, że w porównaniu do sezonu 2014/2015 frekwencja na naszym stadionie zwiększyła się o 18 procent. Średnia to około 6400 widzów na meczu. Chcemy osiągnąć pułap 7000, co byłoby już naprawdę bardzo dobrym wynikiem.

Kto będzie wyżej w tabeli ekstraklasy na koniec następnego sezonu?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.