Rugbiści rozpoczynają rozgrywki ligowe

Sopockie Ogniwo ma niewielkie szanse na obronę tytułu mistrza Polski. Czy honor trójmiejskiego rugby obronią gdańska Lechia i gdyńska Arka? Obie drużyny mają apetyt na złoto

Porta Ogniwo Sopot

W czerwcu ubiegłego roku rola obrońcy honoru trójmiejskiej specjalności sportowej przypadła drużynie z Sopotu. Ogniwo zdobyło mistrzostwo Polski. Gdańska Lechia nie dała rady zdobyć choćby brązowego medalu, Arka musiała walczyć tylko o 5. miejsce, AZS AWFiS Gdańsk walczył o utrzymanie się w I lidze. Zima była jednak w Sopocie gorąca. Zarząd klubu zrezygnował ze współpracy z trenerami Grzegorzem Kacałą i Sylwestrem Hodurą, zatrudnił na ich miejsce Jakuba Szymańskiego, współtwórcę drużyny Arki. Zawodnicy w większości zaakceptowali nowego trenera. Z czasem jednak na treningi zaczęło przychodzić coraz mniej graczy Ogniwa. Kilkanaście dni temu Szymański trenował tylko z... dwoma rugbistami. Dla młodszych zawodników Ogniwa Kacała i Hodura są największymi autorytetami rugby. Na nieoficjalne treningi prowadzone przez tę dwójkę przychodziła niemal cała drużyna mistrzów Polski. W środę zarząd Ogniwa przychylił się do prośby drużyny, by przejął ją Jarosław Hodura, z którym niespełna dwa lata temu sopocianie zdobyli brązowy medal. Nie zmienia to faktu, że ekipa z Sopotu jest psychicznie rozbita i nieprzygotowana do obrony tytułu.

Lechia Gdańsk

Niezmiennie najwyższe aspiracje mają gdańszczanie. Trener Lechii Marek Płonka mówi wprost: Interesuje nas medal, najlepiej złoty. Argumenty? Lechia pozyskała z Ogniwa Marcina Baraniaka, jednego z najlepszych polskich skrzydłowych. Powrót do gry zapowiada Dariusz Marciniak, który wraca ze Stanów Zjednoczonych, a Andrzeja Potarowicza trener chowa niczym jokera w talii. - Po kontuzji dmuchamy na zimne, ale na play off [czerwiec - red.] Andrzej powinien być gotowy. Jest jeszcze Maciej Szablewski II, a mogło być lepiej, gdyby Lechię było stać na zapłacenie 50 tysięcy złotych za reprezentacyjnego obrońcę z Lublina Piotra Jurkowskiego. Popularny "Gacek" żądał od Lechii dwóch tysięcy zł miesięcznie oraz wynajęcia mieszkania. Jurkowski ostatecznie został wypożyczony do Orkana Sochaczew.

Gdańszczanie byli na kilkudniowym obozie, ale trener Płonka jest zadowolony przede wszystkim z tego, że drużyna trenowała trzy razy w tygodniu, a to, zważywszy na amatorstwo w polskim rugby, już jest nieźle.

Arka Gdynia

Pełna nadziei do gry na wiosnę przystępuje Arka. Dwóch Ukraińców, Andriej Mielnikow i Dmitrij Kirsanow, dołączy do drużyny w drugiej kolejce spotkań, ale już w niedzielę w Lublinie Arkę wesprze były reprezentant Rosji Stanisław Kliczyn. Zagra na pozycji łącznika ataku. - Liczymy na niego, koledzy z drużyny komplementują jego postawę na boisku - mówi "Gazecie" Adam Gaszkowski, kierownik RC Arka Gdynia. Kliczyn ma być także podstawowym kopaczem Arki. Gdynianie zdają sobie sprawę ze swoich słabości, próbują je wyeliminować, chcą grać efektowne i efektywne rugby. - Dla nas każdy mecz będzie finałem - deklaruje Gaszkowski. Drużynę poprowadzi dwóch grających trenerów: Dariusz Komisarczuk i Maciej Stachura.

AZS AWFiS Gdańsk

Rugbiści reprezentacyjnego trenera Jerzego Jumasa AZS AWFiS Gdańsk znów muszą bronić się przed spadkiem z I ligi.

W niedzielę zagrają pierwszy wiosenny pojedynek z Pogonią Siedlce, a potem mecz i rewanż z Folcem Warszawa i Posnanią. Ostatnia drużyna spadnie do II ligi, przedostatnia zagra baraż z wicemistrzem II ligi.

Tak jak rok temu mistrzowska grupa, czyli zespoły, które jesienią uplasowały się na miejscach 1-6, zmierzą się ze sobą tylko raz. Gospodarzem będzie ta drużyna, która w pierwszej rundzie była gościem. Stawką wiosennej rundy będą pierwsze cztery miejsca. Drużyny, które je zajmą, zmierzą się w półfinałach mistrzostw Polski (1-4, 2-3). Zwycięzcy zagrają o złoty medal, przegrani o brąz. Gospodarzem będzie drużyna wyżej sklasyfikowana po rundzie wiosennej.

W sobotę grają: Lechia z Ogniwem, godz. 12, stadion przy ul. Grunwaldzkiej w Gdańsku Wrzeszczu. W niedzielę: AZS AWFiS z Pogonią Siedlce, godz. 14, stadion AWF przy ul. Wiejskiej. Arka wyjeżdża do Lublina na mecz z Budowlanymi

apla

Wpadka z prezerwatywą

Dwóch trójmiejskich rugbistów: Rafał Rutkowski z AZS i Paweł Schulte-Noelle z Ogniwa zostało zdyskwalifikowanych przez Polski Związek Rugby na dwa lata. Próbowali oszukać komisję antydopingową proponując do badania mocz "czystych" kolegów, którym napełnili... prezerwatywy