Panama Papers. Gianni Infantino zamieszany w światowy skandal?

Szeroko opisywana na świecie afera związana z publikacją dokumentów firm zarejestrowanych w Panamie dotknęła także futbol. Oprócz Lionela Messiego pośród nazwisk znajdujących się w tzw. Panama Papers ma być także nowy prezydent FIFA Gianni Infantino.

Informację podały media, które jako pierwsze poinformowały o skandalu. - Dokumenty, do których dotarł "Guardian", przyniosą pytania o rolę prezydenta FIFA Gianniego Infantino, którą mógł odegrać w nawiązaniu umów, gdy jeszcze sprawował rolę dyrektora w UEFA - donosi angielski dziennik.

Jego podpisy mają widnieć na kontraktach z lat 2003-06 dotyczących sprzedaży praw telewizyjnych do Ligi Mistrzów, Pucharu UEFA i Superpucharu Europy, czyli rozgrywek należących do UEFA. Właśnie przez firmy zarejestrowane w rajach podatkowych Ameryki Południowej miały zostać podpisane lukratywne umowy.

"Guardian" donosi również o stanowisku UEFA w sprawie tych rewelacji. - Prawa zostały sprzedane przez normalny, otwarty proces, a zwycięska oferta była o 20 proc. większa niż następna. Gianni Infantino był po prostu jednym z dyrektorów UEFA, który mógł podpisać taką umowę, i stąd jego nazwisko pod kwestionowanym kontraktem. To standardowa praktyka - pisze UEFA.

Najważniejsza w całej sprawie jest firma Cross Trading, która była pośrednikiem w sprzedaży praw z europejskich pucharów dla Teleamazonas. Cross Trading była zarejestrowana na Niue, rajskiej wyspie na Pacyfiku, która służyła wielokrotnie większym kompaniom do omijania wysokich podatków w Europie. - UEFA nie ma powodu wierzyć, że w umowie pośrednictwa pomiędzy Cross Trading a Teleamazonas było cokolwiek podejrzanego - dodaje europejska federacja.

Dokumenty Cross Trading znalazły się pośród 11 milionów podobnych dotyczących klientów panamskiej firmy Mossack Fonseca, która znajduje się w samym centrum światowej afery. Dopiero w połowie 2015 roku jej przedstawiciele zrezygnowali z reprezentowania Cross Trading, głównie pod presją śledztw dotyczących przeprowadzonych umów. Podawane przed "Guardiana" kwoty sięgają kilkuset tysięcy dolarów.

Oprócz Infantino w dokumentach z Panamy pojawiają się także nazwiska innych działaczy piłkarskich oskarżanych o korupcję, m.in. Eduardo Deluki (prezydenta konfederacji Ameryki Południowej) czy będących w ścisłym kierownictwie FIFA Nicolasa Leoza i Eugenio Figueredo.

Zobacz wideo
Więcej o: