Włókniarz bez Top Secret

Top Secret znika z nazwy żużlowców Włókniarza Częstochowa. Blisko pół roku rozmów klubu z firmą Redan SA, która szyje ubrania z tym znakiem, nie przyniosło efektów.

Łódzka firma odzieżowa została tytularnym sponsorem włókniarzy w trakcie poprzednich rozgrywek. Za kilkaset tysięcy złotych (dokładna kwota jest tajemnicą) wykupiła sobie miejsce w nazwie drużyny. Współpraca ułożyła się znakomicie. Nasze "Lwy" zdobyły mistrzostwo Polski i wszyscy spodziewali się, że Redan również w 2004 roku sypnie groszem. Ale upływały miesiące, a rozmowy nie przynosiły efektów. W końcu działacze przyznali oficjalnie, że Top Secret znika z nazwy zespołu. Redan będzie współpracować z klubem, ale tylko jako jeden z kilkunastu mniejszych sponsorów.

Ma to zapewne związek ze zmianą strategii firmy, która od dwóch miesięcy jest notowana na giełdzie papierów wartościowych. Jej szefostwo uznało, że musi szukać innych nośników reklamy. Analizę rynku zleciło specjalizującej się w tym firmie z Warszawy. I okazało się, że Redanowi bardziej pomoże kilka spotów reklamowych w telewizji niż kontynuacja współpracy z mistrzem Polski na żużlu, którego mecze przyciągają na stadion więcej kibiców niż każda inna impreza sportowa w kraju.

Z fachowcami od rynku reklamy nie mamy co polemizować, pewnie znają się na tym, co robią. Władzom Redanu możemy wytknąć, że bardzo szybko zapomniały o wspaniałych chwilach sprzed kilku miesięcy i własnych deklaracjach.

Dla Gazety

Marian Maślanka, prezes Włókniarza: - W tej chwili nie wiadomo, czy w nazwie drużyny pojawi się nazwa jakiejś firmy. Sytuacja jest trudna. Prowadzimy rozmowy, ale trzeba sobie powiedzieć, że to wszystko jest za późno. Zwlekaliśmy z podpisaniem umów, bo wydawało się, że ekstraliga żużlowa zdobędzie sponsora strategicznego. Firmy chciały dokładnie poznać warunki transmisji telewizyjnych i dowiedzieć się, jak będą w nich widoczne. Teraz rozmowy są jeszcze trudniejsze, co ma związek z sytuacją gospodarczą i zbliżającym się terminem wejścia do Unii Europejskiej. Firmy się asekurują i negocjuje się bardzo ciężko.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.