Do Paryża na zawody z pulą nagród wynoszącą 10 tys. dolarów wybiera się tylko trójka Polaków. Parze deblowej towarzyszyć będzie Przemysław Wacha z Technika Głubczyce. W stolicy Francji zabraknie za to eksportowych deblistów SKB: Michała Łogosza i Roberta Mateusiaka, którzy w poprzedni weekend dotarli do trzeciej rundy prestiżowego All England.
- Z powodu odnowienia się urazu łokcia Michała musieliśmy zmienić nasze plany - wyjaśnia Mateusiak. - Kontuzja pojawiła się już podczas turnieju w Austrii, ale ze względu na dobre losowanie w All England zdecydowaliśmy się pojechać do Birmingham. Tam zdobyliśmy 168 punktów rankingowych, ale ważniejsze były sparingi z Azjatami, których do tej pory nam brakowało. Michał przez najbliższy tydzień przechodzi rehabilitację w Warszawie, dlatego odpuściliśmy wyjazd do Paryża.
Nie wiadomo, czy suwalczanie wystartują w najważniejszych zawodach w naszym kraju - Nokia Polish Open - które w następny weekend odbędą się w Spale.
- Jeśli nawet zagramy, to potraktujemy je ulgowo - dodaje Mateusiak. - Nie nastawimy się na wygraną za wszelką cenę. Ważniejsze są dla nas wysokopunktowane imprezy w Korei i Japonii, gdzie znowu będziemy mieli możliwość zmierzenia się z najlepszymi na świecie. Forma rośnie, a jej szczyt planujemy na kwietniowe mistrzostwa Europy w Genewie.
O punkty rankingowe wciąż musi za to walczyć suwalsko-słupski debel Kostiuczyk/Augustyn. Nasze deblistki mają szanse wygrać French Open. Są rozstawione z numerem pierwszym. Poza tym ich forma jest wysoka, co udowodniły, wygrywając w All England z 11. parą światowego rankingu: Saralee Thungthongkam i Sathinee Chankrachangwong z Tajlandii. W Paryżu Polki będą miały znacznie łatwiejsze przeciwniczki.