Suwalscy debliści, 14. para w światowym rankingu, w turnieju byli rozstawieni z numerem pierwszym. Faworyzowany polski duet do ćwierćfinału dotarł dosyć łatwo. W pierwszej rundzie miał wolny los, w drugiej - w dwóch setach pokonał reprezentantów Bułgarii. Dopiero w walce o półfinał suwalczanie zmierzyli się z 29. parą list światowych, Ingo Kindervaterem i Bjoernem Siegemundem. Wygrali pierwszego seta 15:9, jednak dwa następne padły łupem Niemców (15:7 i 15:11).
- Zagraliśmy słabo, a był to przede wszystkim efekt zmęczenia - mówi "Gazecie" Łogosz. - Jesteśmy w trakcie intensywnych przygotowań do kwietniowych mistrzostw Europy. Nic się nie stało. Braliśmy pod uwagę ewentualny słabszy start. Brakowało nam ogrania, a w Pressbaum rozegraliśmy kilka cennych sparingów. W rozpoczynających się za kilka dni All England powinno pójść nam już znacznie lepiej. Tym bardziej że w pierwszych rundach rywali mamy przeciętnych.
Prestiżowe All England odbędą się w Birmingham. Organizatorzy tych najstarszych na świecie zawodów badmintonowych zgromadzili pulę nagród w wysokości 125 tys. dolarów. Do Anglii wyjeżdża też Nadia Kostiuczyk z SKB, która również zagra w turnieju gry podwójnej (wraz z Kamilą Augustyn z Piasta B Słupsk).