Po halowych mistrzostwach Polski juniorów

LEKKA ATLETYKA. Młodzi zawodnicy sprawili miłą niespodziankę, zdobywając w Spale aż cztery złote medale. Tym samym potwierdzili, że ich miejsce w kadrze nie jest przypadkowe

Na ubiegłorocznych mistrzostwach zachodniopomorscy lekkoatleci wywalczyli trzy medale i tylko jeden był złoty (Michał Bieniek z Hermesa Gryfino w skoku wzwyż). W tegorocznych mistrzostwach dorobek naszych lekkoatletów był bardziej okazały. Sportowcy stawali na podium pięciokrotnie, w tym cztery razy na najwyższym stopniu: Agnieszka Sowińska (Sporting Międzyzdroje, 300 m), Paweł Weczera (Hermes Gryfino, skok wzwyż), Renata Pliś (Maraton Świnoujście, 1500 m) oraz Sandra Czukwu (Pomorze Stargard, skok w dal). Brąz na dystansie 200 m zdobył Miłosz Jacyna (MKL Szczecin).

Cała czwórka mistrzów Polski objęta jest szkoleniem Polskiego Związku Lekkiej Atletyki.

- Najważniejsze, że potwierdzili, iż do kadry nie trafili przez przypadek - mówi zadowolony z wyników Paweł Bartnik, prezes Zachodniopomorskiego Związku Lekkiej Atletyki.

Najbardziej cieszą medale biegaczy, bowiem nasi zawodnicy nie mają do dyspozycji w województwie hali z okólną bieżnią i od jesieni nie mogą trenować na wirażach.

Po mistrzostwach w hali Spały odbył się bieg na 800 m seniorów, w którym zwyciężył 26-letni Mirosław Formela (Sporting). Czas Formeli 1:47,76 jest lepszy od wymaganego przez IAAF minimum na halowe mistrzostwa świata w Budapeszcie (5-7 marca) i niewiele gorszy od minimum PZLA (1:47,50). Jednak zgodnie z przepisami Polskiego Związku Lekkiej Atletyki polscy lekkoatleci minima na mistrzostwa świata będą mogli uzyskiwać dopiero w okresie od 30 stycznia do 22 lutego.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.