- Chyba nikt w Poznaniu nie spodziewał się, że zagramy tak dobrze - mówiła po spotkaniu najskuteczniejsza zawodniczka ekstraklasy Katarzyna Dulnik z Wołomina. - Wszystkie koleżanki zagrały świetnie, tylko że zabrakło moich punktów. A tak mogłybyśmy nawet wygrać - dodała.
Gdy w 8. min poznanianki prowadziły już 24:9, wydawało się, że mecz zakończy się pogromem beniaminka z Wołomina. Spora w tym zasługa Moniki Ciecierskiej, której wychodziło prawie wszystko - w pierwszej kwarcie zdobyła aż 14 pkt. Pierwszym sygnałem, że w poznańskim zespole nie wszystko działa tak, jak powinno, były przestrzelone spod samego kosza rzuty Natalii Trofimowej. Białoruska skrzydłowa w całym spotkaniu nie trafiła w takich sytuacjach aż pięć razy. O dziwo, ustanowiła jednak swój strzelecki rekord sezonu! Słabo grała też Beata Krupska-Tyszkiewicz, mimo że ustanowiła rekord ilości asyst w całej lidze. Miała ich 13, w tym kilka niezwykle efektownych - po podaniach przez połowę boiska. Oprócz tego Krupska oddała jednak siedem niecelnych rzutów z gry i nie najlepiej broniła. Rezerwowe rozgrywające z Wołomina - Nadieżda Drozd i Ilze Ose-Hlebowicka - raz po raz "dziurawiły" kosz poznanianek rzutami za trzy punkty. Co ciekawe, ta druga zagrała po raz pierwszy po ponadtrzymiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją. Swój jedyny występ w lidze zanotowała w pierwszej kolejce przeciwko... Staremu Browarowi-AZS. W 19. min po celnym rzucie Drozd wołominianki objęły nawet prowadzenie 42:41.
Losy meczu rozstrzygnęły się w trzeciej kwarcie. Poznanianki dość szybko uzyskały 10 pkt. przewagi i zaczęły grać lepiej w obronie. Rywalkom dwukrotnie nie udało się oddać rzutu w czasie 24 sekund przewidzianych na rozegranie akcji. - W trzeciej kwarcie nie wytrzymaliśmy tempa meczu - przyznał trener Banku Witold Ziółkowski. - Szkoda, bo była okazja na sprawienie niespodzianki - dodał. Jeszcze na początku ostatniej części wołominianki doprowadziły do wyniku 61:65, ale później 13. pkt z rzędu zdobyły podopieczne trenera Tomasza Herkta.
- Postawiliśmy sobie dwa cele - wygrać i nie stracić więcej niż 65 pkt. Zrealizowaliśmy tylko jeden z nich, ale na szczęście ten ważniejszy - przyznał Herkt.
STARY BROWAR-AZS POZNAŃ - BANK SPÓŁDZIELCZY WOŁOMIN 87:75. Kwarty: 28:17, 15:26, 22:13, 22:19. Stary Browar-AZS: Ciecierska 29 (5), Trofimowa 21, Pantelejewa 16, Toma 12, Krupska-Tyszkiewicz 0 oraz Terzić 6, Kaniowska 3, Pamuła 0. Bank Spółdzielczy: Dulnik 14, Kisiel 4, Koc 3, Arażny 3 (1), Mukosiej 2 oraz Drozd 20 (4), Ose-Hlebowicka 18 (4), Golemska 11 (1), Majerowicz 0, Sitarek 0.