Baran też zostaje w Stali

ŻUŻEL. W czwartek kontrakt na występy w Rzeszowie przedłużył Karol Baran. Tym samym trzon stalowskiej drużyny jest już praktycznie zbudowany.

Pod dość długim okresie wyczekiwania i braku pomyślnych wieści z klubu przy ulicy Hetmańskiej, w tym tygodniu kibice rzeszowskiego żużla są wręcz zasypywani optymistycznymi informacjami. W środowe popołudnie kontrakt na występy w rzeszowskiej drużynie parafował Maciej Kuciapa, w czwartek w jego ślady poszedł Karol Baran. Przypomnijmy, że obydwaj żużlowcy trafili na listę transferową. Kuciapa był do wzięcia za 80 tys. zł., Baran mógł zmienić pracodawcę nieodpłatnie.

- Nie da się ukryć, że to pierwszy sukces nowego zarządu. Obydwie umowy są wynikiem kompromisu. Rozmowy były trudne długie, najważniejszy jest jednak efekt, czyli zatrzymanie w Stali zarówno Maćka jak i Karola - mówi Tadeusz Szylar, prezes sekcji żużlowej.

- Cieszę się, że wreszcie mam to za sobą. Teraz spokojnie mogę przygotowywać się do nowego sezonu. A w nim będę robił wszystko aby jeździć jak najlepiej. Mam nadzieję, że Stal skompletuje drużynę która będzie w stanie powalczyć o dobry wynik - mówił tuż po podpisaniu umowy Maciej Kuciapa.

W czwartek, gdy już jasnym było, że w Rzeszowie nadal będzie startował Kuciapa, najlepszy polski zawodnik ubiegłorocznych rozgrywek I ligi, umowę ze Stalą zdecydował się sygnować Karol Baran. - Wszystko wreszcie się wyjaśniło i wszelkie spekulacje odnośnie mojego odejścia z Rzeszowa można już zakończyć. Szczególnie dziękuję za pomoc i wsparcie firmie Anna Makarony Łąckie i reprezentującemu ją Grzegorzowi Barłogowi - mówi Karol.

Rzeszowski klub nie zasypuje jednak gruszek w popiele i myśli o kolejnych jeźdźcach. - Szkielet już mamy, teraz skoncentrujemy się na uzupełnieniu składu. W najbliższych dniach będę chciał doprowadzić do spotkania z Tomaszem Rempałą i być może wychowanek Unii Tarnów po rocznej przerwie ponownie będzie zdobywał punkty dla Stali - mówi o najbliższych planach Tadeusz Szylar.

W tym tygodniu ze Stalą skontaktował się także menadżer tarnowskich żużlowców Mirosława Cierniaka i Dawida Bendzery. Stal jednak byłaby zainteresowana pozyskaniem tylko tego drugiego zawodnika. 21-letni Bendzera w tym sezonie kończy wiek juniora i w Rzeszowie z pewnością byłby przydatny. Natomiast w szeregach beniaminka z Tarnowa nie ma co liczyć na miejsce w składzie, bowiem pewniakami Mariana Wardzały są Janusz Kołodziej i Marcin Rempała. - Wszystko będzie zależało od tego jakie warunki finansowe przedstawi tarnowianin. Nie ukrywam, że bylibyśmy zainteresowani jego pozyskaniem - mówi prezes Szylar.

Najbliższe dni dadzą także odpowiedź na pytanie, czy do rzeszowskiego klubu po sześcioletniej przerwie powróci Janusz Ślączka. 32-letni wychowanek Stali startował w ostatnich latach w Krośnie, Krakowie oraz Ostrowie.