Zawodnik, który miał być czołową postacią zespołu, dla którego występy w Śląsku to w założeniu była przystań przed grą w czołowym europejskim klubie bądź nawet w NBA, na razie nie odgrywa większej roli w drużynie. Stwierdzenie jednak, że zawodzi, byłoby nadużyciem, bo po prostu gra niewiele. A że cały zespół spisuje się nieźle i przede wszystkim ma wyniki, to trudno o całą sytuację obwiniać trenera Muli Katzurina.
Ignerski może jednak czuć się sfrustrowany całą sytuacją, bo po podpisaniu kontraktu ze Śląskiem podkreślał, że obojętnie gdzie trafi, to chciałby grać. Tymczasem we Wrocławiu w kilku spotkaniach zaliczył epizody, a w dwóch nawet na moment nie pojawił się na parkiecie. Tak było w wyjazdowym pojedynku w Berlinie oraz ostatnio przeciwko Stali Ostrów. Po tym ostatnim meczu, gdy wychodził z szatni, tylko machnął zrezygnowany ręką na pytanie Wojciecha Szawarskiego, dlaczego nie zagrał.
- Chyba każdy byłby niezadowolony. W swojej karierze nie spotkałem się z taką sytuacją, nigdy mnie to nie dotknęło. Trener ma jednak swoje koncepcje i on decyduje, kto ma grać - stwierdził Ignerski. - I to trener powinien wyjaśniać takie kwestie, nie ja.
Wczoraj jednak doszło do poważnej rozmowy pomiędzy Ignerskim a Katzurinem. Po treningu, gdy już wszyscy wyszli do szatni, obaj usiedli na krzesełkach i dyskutowali prawie pół godziny. To znaczy mówił głównie trener, przy tym sugestywnie machając rękoma. Ignerski słuchał, ale swoje zdanie też przedstawił. Można się tylko domyślać, na jaki temat była dyskusja, bo szczegółów żadna ze stron zdradzić nie chciała.
- To pozostaje pomiędzy mną a Michałem - stwierdził Katzurin. - To nie jest jednak coś szczególnego, co zdarza się po raz pierwszy czy tylko u nas. Są sytuacje, gdy trzeba z zawodnikiem porozmawiać, aby dowiedzieć się, jakie są jego poglądy na niektóre sprawy. Koszykarze też mają swoje przemyślenia, które mogą przedstawiać. A ja powinienem i chcę o tym wiedzieć.
- O czym rozmawialiśmy? O wszystkim, ale nie chciałbym zdradzać szczegółów - dodał Ignerski. - Po prostu wyjaśniliśmy sobie po męsku kilka spraw.
Ignerski na razie rozegrał dwa spotkania, którymi może się pochwalić. Najpierw był najlepszym zawodnikiem zespołu w meczu z Polonią Warszawa, ale Śląsk przegrał. Później poważnie przyczynił się do zwycięstwa wrocławian we Włocławku. I to praktycznie wszystko, bo już w Eurolidze udane miał tylko momenty.
- Michał ma naprawdę spore możliwości i już były sytuacje, w których je pokazywał - uważa Katzurin. - Zagrał sporo we Włocławku, i bardzo dobrze, będzie też miał szansę w kolejnych meczach, bo w niego wierzę. Michał wrócił do Europy z koszykówki akademickiej i musi jeszcze się przyzwyczaić do niektórych zasad, ale on naprawdę jest w stanie sporo pomóc drużynie. A dlaczego nie grał w niektórych meczach? Bo takie były koncepcje, ale jeszcze nieraz dostanie szansę.
Ignerski jest w o tyle trudnej sytuacji, że na jego pozycji niskiego skrzydłowego w zespole jest jeszcze dwóch koszykarzy: Radosław Hyży i Maciej Zieliński, którzy również mogą być niezadowoleni z pozycji w zespole. Tyle tylko, że możliwości, przede wszystkim ofensywne, właśnie najmłodszego z tej trójki wydają się największe. I z założeniem gry w wyjściowej piątce był on zatrudniany we Wrocławiu.
- Co musi poprawić? Nie będę się na ten temat wypowiadał - stwierdza Katzurin. - Powiem jedynie, że są tacy koszykarze, o których się mówi, iż ogranicznikiem eksplozji ich talentu jest niebo. I o Michale mogę powiedzieć to samo.
- Popełniam błędy, bo nie ma idealnych koszykarzy. W moim przypadku jednak wiele mówi się o tym, że mam potencjał, tyle że nie potrafię go pokazać. Istnieje zatem ten margines, za którym powinno być lepiej. Musi być lepiej - uważa Ignerski. - Trenuję ciężko i liczę, że będę mógł to również pokazać na boisku. A czas pokaże, czy się doczekam.
Minuty: 28 (Efes)
Punkty: 6 (ASVEL)
Zbiórki: 6 (Efes)
Asysty: 3 (Efes)
Ranking: 8 (ASVEL)
Średnie - 16 min, 2,5 pkt, 2,8 zb, 0,5 as, 1,1 rkg, 41 procent za 2 pkt, 11 procent za 3 pkt, 50 procent za 1 pkt
Minuty: 39 (Anwil)
Punkty: 19 (Polonia)
Zbiórki: 9 (Anwil)
Asysty: 3 (Stal)
Średnie - 19 min, 7,6 pkt, 4,3 zb, 0,6 as, 51 procent za 2 pkt, 35 procent za 3 pkt, 73 procent za 1 pkt