Podlascy sportowcy włączyli się do 12. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy

Najlepsze drużyny siatkarskie na Podlasiu oraz koszykarze Żubrów Białystok zagrali wczoraj w ramach 12. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy

Wczoraj halę białostockiej Akademii Medycznej okupywali miłośnicy siatkówki. Zawodnicy nie skąpili sił na boisku, kibice chętnie wrzucali datki wolontariuszom Orkiestry. Pierwsze na parkiet wyszły zespoły Remeksu Białystok oraz Biebrzy Lipsk. Z trzech zaplanowanych setów dwa padły łupem białostoczan. Po nich zacięte widowisko stworzyły ekipy drugoligowego Moderatora Hajnówka oraz lidera trzeciej ligi MUKS 15 Białystok. Hajnowianie myśleli, że wygrana przyjdzie im szybko, ale zawiedli się. Ambitnie grający białostoczanie wygrali dwa sety i żarty się skończyły. Drużyna z Hajnówki rzuciła się do odrabiania strat i po dwóch kolejnych setach doprowadziła do stanu 2:2. Tie-break był ogromnie zacięty. Moderator miał dwa razy piłkę meczową, ale nie wykorzystał okazji. Szansy na wygraną nie przegapił za to MUKS, który wygrał piątego seta 18:16.

- Nie wynik jest najważniejszy, chodziło o dobrą zabawę - nadrabiał miną Jacek Wesołowski, trener hajnowian. - Ciężko nam się grało, bo w nogach mieliśmy pięć setów meczu z SKS-em Starogard Gdański.

Po emocjach przyszła pora na siatkówkę w lżejszym wydaniu. Na boisku pojawiały się siatkarki AZS Białystok i... koszykarze Żubrów Białystok.

- Za czasów występów w pierwszej lidze zamierzyliśmy się z siatkarkami AZS prowadzonymi przez Józefa Fiedorowicza i wygraliśmy - odgrażał się trener Żubrów Jerzy Karpiuk.

Tym razem lepsze okazały się siatkarki, które w setach wygrały 2:1. Na czas meczu wzmocniły się trenerem Dariuszem Pieśniakiem, a nawet prezesem Jackiem Niklińskim. Po drugiej stronie koszykarze starali się dotrzymać im kroku, ale ich wysiłki często wzbudzały salwy śmiechu publiczności. Choć niektóre elementy, jak blok klatką piersiową Marcina Krajewskiego czy balet powietrzny w wykonaniu Adama Ćwikowskiego, mają szansę na stałe wejść do kanonów rzemiosła siatkarskiego.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.