Robert Śledź w Radomiaku

Pierwsza nowa osoba pojawiła się już w Radomiaku. Jest nią Robert Śledź, który od wczoraj pełni funkcję asystenta trenera Włodzimierza Andrzejewskiego

Sprawa zatrudnienia drugiego trenera w klubie ze Struga potoczyła się błyskawicznie. Pełniący obowiązki trenera Pilicy Białobrzegi Robert Śledź otrzymał propozycję i w krótkim czasie dał odpowiedź pozytywną. - To była propozycja z tych nie do odrzucenia - mówi wyraźnie wzruszony Robert Śledź. - Jest to dla mnie bez wątpienia nobilitacja sportowa. Ale nie tylko to miało znaczenie. Z Radomiakiem byłem związany przez 11 lat i jestem z nim związany emocjonalnie - podkreśla. Asystent Andrzejewskiego poprowadził wczoraj pierwsze zajęcia z piłkarzami "zielonych".

Najmniejszych problemów z odejściem swojego trenera nie robili działacze Pilicy Białobrzegi. - Chciałbym zaznaczyć, że moje odejście nie ma żadnych podtekstów - tłumaczy Śledź. - W Białobrzegach było naprawdę super i na ile mogłem, przez krótki okres mojej pracy, pomogłem Pilicy. Jestem pewien, że z takimi działaczami zespół bez problemów utrzyma się w lidze, czego mu serdecznie życzę.

Klubowi z Białobrzegów chce pomóc Radomiak. - Z działaczami Pilicy nigdy nie mieliśmy najmniejszych problemów - zapewnia wiceprezes "zielonych" Paweł Kobyłecki. - Współpraca pomiędzy naszymi klubami była, jest i będzie. Nie jest wykluczone, że w najbliższym czasie wypożyczymy do Pilicy kilku naszych zawodników, którzy i tak nie mieliby miejsca w składzie Radomiaka. Chcemy pomóc klubowi z Białobrzegów i chyba nie przesadzę, jeśli powiem, że bardzo zależy nam, aby Pilica zachowała czwartoligowy byt - kończy.

Sprawę drugiego trenera działacze Radomiaka załatwili błyskawicznie. Teraz zabierają się za transfery zawodników. - Razem w Pawłem Kobyłecki ruszamy we czwartek w długą trasę - informuje prezes klubu Wiesław Pietrzyk. - Odwiedzimy Płock, Nowe i Szczecinek. Mam nadzieję, że wrócimy nie tylko z dobrymi wieściami, ale i z nowymi zawodnikami - zakłada. Mają być nimi: Igor Kucenko i Grzegorz Bonin z Wisły Nowe oraz Grzegorz Kaszczyc z Darzboru Szczecinek. Nazwiska pozostałych są objęte tajemnicą.

Ale oczy działaczy Radomiaka zwrócone są nie tylko na Pomorze. Do klubu ze Struga sam zgłosił się bramkarz Polonii Bytom - Andrzej Płoskonka. To 23-letni golkiper obdarzony rewelacyjnymi warunkami fizycznymi (202 cm wzrostu). Ponadto "zieloni" toczyć będą prawdopodobnie rozmowy z graczami KSZO Ostrowiec Świętokrzyski: Krystianem Kanarskim i Łukaszem Giermasińskim. Niewykluczone, że o pomoc w znalezieniu utalentowanych piłkarzy zwrócą się też do Amiki Wronki. - Chcemy, aby na zgrupowanie do Ustrzyk Dolnych pojechała już pełna kadra - mówi Wiesław Pietrzyk.

Wiadomo, że po niespodziewanym wyjeździe do Stanów Zjednoczonych Roberta Sztejna "zielonym" najbardziej zależy na pozyskaniu wartościowego napastnika. - Zrobimy wszystko, aby takiego znaleźć - zapewnia Pietrzyk.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.