O tym, że Sztejn wybiera się za ocean wiadomo było od dawna. W kuluarach mówiło się, że tylko czeka na wizę, aby jak najszybciej dołączyć do przebywających w Ameryce: żony i ciężko chorego dziecka. Teraz, choć to informacja nieoficjalna, zrealizował swoje zamierzenia, tyle że nie poinformował swojego ostatniego pracodawcy. - Wiedzieliśmy o trudnej sytuacji rodzinnej Roberta - przyznaje prezes Radomiaka Wiesław Pietrzyk. - O wyjeździe nie wiemy jednak od niego, więc nie możemy wykluczyć, że lada dzień pojawi się u nas i usprawiedliwi swoją absencję. Na razie jego telefon milczy.
Faktem jest, że Sztejn nie pojawił się na pierwszym po przerwie świątecznej treningu Radomiaka. Byli za to dwaj zawodnicy, których pozyskaniem zainteresowany był (jest) Lukullus Świt Nowy Dwór Mazowiecki - Przemysław Michalski i Konrad Gołoś. - Przynajmniej do czerwca zostajemy w Radomiu - zadeklarowali.
Oprócz wspomnianej dwójki w dwóch grupach w zajęciach uczestniczyło jeszcze 19 piłkarzy. Na bieżni okalającej boisko pod okiem trenera Włodzimierza Andrzejewskiego trenowali: Edward Minda, Zbigniew Wróbel, Marcin Rosłaniec, Robert Szary, Adam Śniegocki, Ryszard Krześniak, Dariusz Rysiewski, Artur Koniarczyk, Zbigniew Wachowicz, Tomasz Ziółek i powracający z wypożyczenia do Czarnych Dęblin Grzegorz Zawadzki. W siłowni i hali z Maciejem Lesiszem, Pawłem Iwanowskim, Pawłem Szewczykiem, Danielem Olejarczykiem, Bogumiłem Sobieską, Marcinem Sztobrynem, Danielem Barzyńskim oraz wspomnianymi Gołosiem i Michalskim zajęcia prowadził trener odnowy biologicznej - Zdzisław Radulski.
Niebawem na Struga pojawić się mają nowi zawodnicy. - Wybieramy się do Wisły Nowe i Szczecinka, aby uzgadniać transfery Igora Kucenki, Grzegorza Bonina i Grzegorza Kaszczyca - informuje Wiesław Pietrzyk. - Teraz, gdy nie wiadomo, co się dzieje ze Sztejnem, będziemy też szukać wartościowego napastnika - zapewnia.
Do 19 stycznia kadra Radomiaka trenować będzie na własnych obiektach. Na 20 stycznia planowane jest rozegranie meczu towarzyskiego ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki. - Nie wiadomo jednak, czy do tego spotkania dojdzie - zastanawia się wiceprezes "zielonych" Paweł Kobyłecki. - Decyzja w tej sprawie zapadnie lada dzień - dodaje. 21 stycznia Radomiak wyjedzie na dziesięciodniowe zgrupowanie do Ustrzyk Dolnych. Po powrocie rozegra serię sparingów. Najciekawiej zapowiadają się gry z Górnikiem Łęczna, RKS-em Radomsko i Ceramiką Opoczno. Oprócz nich formę Radomiaka sprawdzą: Motor Lublin, Heko Czermno, Zwolenianka Zwoleń, Wisła Sandomierz, Szydłowianka Szydłowiec, Mirax Bierwce i Czarni Dęblin.
Rundę wiosenną Radomiak zainauguruje 21 marca. Podopiecznych Włodzimierza Andrzejewskiego podejmować będzie lokalny rywal - MG MZKS Kozienice.