Grali siatkarze trzecioligowi

Wyjątkowo spokojnie przebiegła pierwsza kolejka rundy rewanżowej. Swoje pojedynki wygrały czołowe białostockie drużyny: MUKS 15 oraz Remex. Szczęście na dobre odwróciło się za to od Mlekpolu MOSiR-u Grajewo

Pracowicie ostatni tydzień spędzili młodzi siatkarze SUKSS-u Suwałki. Podopieczni Tadeusza Jasińskiego rozegrali aż trzy mecze: z Mlekpolem, Remeksem oraz MUKS-em 15. Wszystkie zakończyły się ich porażkami - po 0:3.

- Ale nie mamy teraz w lidze żadnych zaległości - tłumaczy trener Jasiński. - Duża liczba spotkań sprzyja rozwojowi tych siatkarzy, którzy są dopiero gimnazjalistami. Widać postęp w naszej grze blokiem oraz w ataku. Poza tym moi podopieczni nie boją się już konfrontacji z seniorami. W meczu z Remeksem w ostatnim secie przegraliśmy 23:25, a gdybym miał do dyspozycji najwyższych siatkarzy, którzy mi ostatnio chorują na potęgę, wynik mógłby być inny. Powtórzę się, ale trzecia liga służy nam do ogrywania. Poważnie interesuje nas awans do finałów Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży.

Również w trzech setach zakończyło się inne spotkanie z udziałem Remeksu. Wicelider tabeli gościł u siebie młody zespół UKS-u Dojlidy Białystok.

- Po wpadce w Lipsku nie pozostaje nic innego, jak walczyć o drugie miejsce w rozgrywkach, także premiowane udziałem w turnieju barażowym o drugą ligę - tłumaczy Marek Marczuk z Remeksu. - Na razie nasza forma jest wysoka, co potwierdzamy kolejnymi zwycięzcami.

Znacznie gorzej wiedzie się grajewskiemu Mlekpolowi, który nie tak dawno był objawieniem ligi. Jednak rundę rewanżową rozpoczął od porażki z Biebrzą Lipsk 1:3, która była trzecią z kolei (jeśli nie liczyć zaległego spotkania z SUKSS-em). Jednak w odróżnieniu od dwóch poprzednich spotkań tym razem grajewianom udało się chociaż wygrać seta.

TABELA

Dwie najlepsze drużyny walczyć będą w barażach o awans do II ligi.

Copyright © Agora SA