Mostostal przed Ligą Mistrzów

PZPS wpłacił do Europejskiej Federacji Siatkówki 22,5 tys. euro za start Mostostalu w Lidze Mistrzów. By jednak kędzierzynianie mogli bronić wywalczonego w poprzedniej edycji trzeciego miejsca, związek musi jeszcze wyłożyć 14 tys. euro

Do tej pory kędzierzyński klub sam martwił się o takie wpłaty. W tym roku jednak europejska federacja nie wypłaciła Mostostalowi premii 50 tys. euro za trzecie miejsce w Lidze Mistrzów. Te pieniądze potraktowano jako wyrównanie zaległości za pozostałe polskie kluby, które wystartowały w europejskich rozgrywkach, ale nie wpłaciły wpisowego. Dlatego właśnie PZPS, biorąc odpowiedzialność na siebie, tym razem w imieniu Mostostalu wyłoży pieniądze.

Pierwsza wpłata to należność za partnera narodowego. Kolejne 14 tys. to pieniądze, które powinny pochodzić od partnera medialnego klubu.

- Wiemy, że 22 tys. zostały już wpłacone. Trzymamy rękę na pulsie i czekamy na wpłacenie przez PZPS pozostałej kwoty. Jeśli tego nie zrobi do końca grudnia, to sami wyłożymy te brakujące pieniądze w styczniu. Potem odbierzemy je od związku. Na pewno nie pozwolimy, by z powodu cudzych błędów wyrzucono nas z europejskich pucharów - zapowiada prezes Mostostalu Kazimierz Pietrzyk.

Wiadomo, że do europejskich rozgrywek Mostostal przystąpi bez wzmocnień. Prezes zrezygnował z szukania nowych zawodników. - Musimy wytrzymać do 17 grudnia, potem będzie miesiąc przerwy na podleczenie kontuzji. Na rynku nie ma już właściwie wartościowych graczy - twierdzi Pietrzyk. Zrezygnował on także z pomysłu zakontraktowania kolejnego obcokrajowca, który miałby występować w barwach Mostostalu tylko w Lidze Mistrzów. W polskiej lidze przepisy ograniczają liczbę obcokrajowców do trzech, a tylu Kędzierzyn już ma. Natomiast w europejskich pucharach tego ograniczenia nie ma. - Taki zawodnik musiałby grać w swojej krajowej lidze, a z nami jeździć tylko na mecze pucharowe. To byłoby kłopotliwe i kosztowne. Trzeba by zapłacić jemu i jego klubowi. Same opłaty do polskiego związku i europejskiej federacji kosztowałyby nas około 30 tys zł. A efektów to by nie gwarantowało - uważa Pietrzyk.

Pierwszy mecz Ligi Mistrzów kędzierzynianie rozegrają już 10 grudnia o godz. 16.40 w opolskim Okrąglaku. Ich rywalem będzie bułgarski zespół Levski Sofia.