Mariusz Śrutwa chce rozwiązać kontrakt z Ruchem

Mariusz Śutwa chce rozwiązać kontrakt z Ruchem Chorzów. - Chociaż działacze twierdzą, że spóźniłem się z tą decyzją o trzy dni - uśmiecha się piłkarz.

- Mój kontrakt obowiązuje do końca lutego, jeżeli nie chcę, żeby został automatycznie przedłużony na dotychczasowych zasadach, muszę to zgłosić trzy miesiące wcześniej. Dowiedziałem się, że zgłosiłem trzy dni za późno. W przerwie zimowej będę obserwował, co się dzieje w klubie. Jeżeli nie poprawi się organizacja, nie będzie wzmocnień to... Nie, na razie nawet nie dopuszczam do siebie takiej myśli - mówi Śrutwa.

Podobnie myśli jeszcze kilku piłkarzy. Na ostatnim spotkaniu z potencjalnymi udziałowcami sportowej spółki akcyjnej jeden z działaczy chorzowskiego klubu zdradził, że w Chorzowie nie chcą już grać: Krzysztof Bizacki, Edward Cecot, Piotr Bajera i Marcin Malinowski. O dziwo, wszyscy mają ważne kontrakty. Piłkarze twierdzą jednak, że umowy można rozwiązać z powodu narastającego zadłużenia. Bajerą interesują się Korona Kielce i ŁKS Łódź.

Frantisek Kundra - Słowak, który wzmocnił klub latem - dostał podobno tylko jedną pensję. Młodzi zawodnicy żalą się, że nie mają za co utrzymać rodzin. - Gdyby nie pomoc rodziców, to musiałbym iść do normalnej pracy - mówi jeden z nich.

- Chciałbym zostać w Chorzowie, ale na pewno dużo musiałoby się zmienić. Przed sezonem zachłysnęliśmy się, że mamy pierwszoligowy skład. Tymczasem to, co momentami graliśmy, to była kompromitacja. Zespołu nie tylko nie można osłabić, ale trzeba znacznie wzmocnić - podkreśla Malinowski.

Trener Jerzy Wyrobek zdradza, że w trakcie rundy jesiennej kilka razy zastanawiał się nad rezygnacją. - Ze trzy razy nawet może. Zawsze jednak w porę przytomniałem. Ruch

zawsze będzie dla mnie najważniejszy. Rok temu podobną sytacją przeżyłem w Szczecinie, skład się rozleciał. Tak więc nie jest to dla mnie nowe doświadczenie. Naszym największym sukcesem jest fakt, że w ogóle nadal istniejemy - mówi szkoleniowiec.

W najbliższą sobotę na Cichej odbędzie się kolejny casting. Mirosław Jaworski, dyrektor, zaprosi na ten dzień do Chorzowa kilkunastu nowych zawodników. - To będą raczej piłkarze, którzy uzupełnią skład. Zawodników, którzy będą dla nas wzmocnieniem, nie trzeba testować - tłumaczy.

Chorzowscy piłkarze sezon zakończą w najbliższy poniedziałek. W hali chorzowskiego MORiS-u zagrają wtedy mecz towarzyski z... ekipą bankowców.

Potem do pracy zabiorą się działacze. 11 grudnia odbędzie się walne zgromadzenie stowarzyszenia Ruch. Działacze wybiorą nowego prezesa. Czy nadal będzie nim Krystian Rogala? - Jeszcze nie podjąłem decyzji, czy będę kandydować. Teraz najważniejsze jest powołanie spółki i skupiam się głównie na tym - mówi.