Piłkarze Agry Marioss Opole zagrają z Holiday Chojnice

Dla obydwu zespołów jest to pierwszy sezon w ekstraklasie. Obydwa mają podobne potencjały i będą zapewne walczyć o czwarte miejsce w końcowej tabeli.

Trzy pierwsze pozycje są praktycznie zarezerwowane dla drużyn: Nova Gliwice, Clearex Chorzów i Baustal Kraków, które zdecydowanie górują nad resztą. Potem jest grupa pięciu w miarę wyrównanych zespołów, które walczyć powinny o miejsca za podium. W niej właśnie są Agra i Holiday.

- Dlatego ten mecz ma dla nas znaczenie i chcemy go wygrać. W dużej mierze jego wynik może decydować właśnie o czwartym miejscu. Holiday to jak na razie najtrudniejszy przeciwnik, jaki przyjeżdża do Okrąglaka w tym sezonie. Wielka szkoda, że w tym spotkaniu zagramy osłabieni - zauważa menedżer zespołu Jarosław Stelmachowicz.

W drużynie Agry nie będą mogli zagrać kontuzjowani Marek Tracz (najlepszy strzelec zespołu - 12 bramek), Marian Kucharski i Jarosław Stykała. Dwaj pierwsi już do końca tego roku nie wybiegną na parkiet. Opolscy działacze zgłosili do gry dwóch nowych zawodników: Jarosława Świętka i Pawła Grabowieckiego, którzy być może zadebiutują w starciu z zespołem z Chojnic. W zespole z Chojnic zgłoszeni są do rozgrywek Maciej Lewna i Adam Warszawski. Nie mogą oni jednak występować na parkiecie, gdyż są zawieszeni przez związek za udział w tzw. aferze barażowej. Obaj w tamtym sezonie na trawiastych boiskach reprezentowali Świt Nowy Dwór Mazowiecki.

Przy okazji spotkania drużyna postanowiła sprawić prezent dzieciom z ośrodka Szansa i maluchów z ośrodka w Zopowej. Cały dochód z biletów zostanie przekazany na prezenty mikołajkowe dla nich. Drugi prezent może dostać prezes klubu Paweł Kiszka, który w niedzielę obchodzi 59. urodziny. - Chyba nie muszę mówić, co najbardziej by mnie ucieszyło: zwycięstwo piłkarzy - zdradza prezes Kiszka.

Niedziela, godz. 17, hala Okrąglak, ul. Oleska.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.