Po kilku minutach gry kwidzynianie przegrywali 3:5. Potrafili jednak odrobić straty i uzyskać nawet trzybramkowe prowadzenie (10:7 w 18. minucie). Nie potrafili go jednak utrzymać. - Popełnialiśmy zbyt dużo błędów - przyznał Robert Majdziński, menedżer klubu z Kwidzyna.
Decydujące dla losów meczu był okres między 37. a 45. minutą. Szczypiorniści MMTS w tym czasie zdobyli dwa gole, a rywale sześć. Z 18:18 zrobiło się 20:24. Podopieczni Romana Makula próbowali jeszcze odrobić straty. Przy stanie 30:31 mieli piłkę, ale akcji nie udało się zakończyć celnym rzutem. Gola zdobył natomiast Bartłomiej Pepliński. Na kilka sekund przed końcową syreną wynik ustalił Piotr Frelek.
MMTS Kwidzyn - Warszawianka 31: 32 (15:15). MMTS: Wolański, Gawlik - Frelek 9, Iwlew 6, Urbanowicz 5, Boneczko 4, Cielątkowski 3, Balmas 2, Mroczkowski 1, Godzina 1, Jaśkiewicz 0. Warszawianka: Suchowicz, Wichary - Starczan 9, Anuszewski 9, Kłosowski 6, Pepliński 5, Diegtiarow 2, Korus 1, Przybylski 0, Czertowicz 0
Pozostałe wyniki 10. kolejki: Vive Kielce - DGT AZS AWFiS Gdańsk 41:28 (20:15), Chrobry Głogów - AZS AWF Biała Podlaska 35:24 (17:10), MMTS Kwidzyn - Warszawianka Warszawa 31:32 (15:15), Olimpia Piekary Śląskie - MOSiR Zabrze 29:18 (18:12), Wisła Płock - Gwardia Opole 38:32 (18:14). Mecz Śląsk Wrocław - PZU Życie Zagłębie Lubin odbędzie się w środę.