Niecodziennym wyczynem popisał się 19-letni Damian Jajeśniak. Pomocnik MKS Sławków, który jest wypożyczony do tego klubu z Zagłębia Sosnowiec, aż pięciokrotnie pokonał w sobotę bramkarza Czarnych Sosnowiec. Jak padały bramki?
1. gol - po strzale Artura Szostaka z 16 m bramkarz wybija piłkę przed siebie, dopada do niej Jajeśniak i popisuje się skuteczną dobitką.
2. gol - Marcin Robak wrzuca piłkę z rzutu wolnego, Sławomir Chodor zgrywa ją głową na drugi słupek, a Jajeśniak z bliska pakuje piłkę do siatki.
3. gol - mieszkający na Niwce (dzielnicy Sosnowca) zawodnik wymienia podanie z Adrianem Kardasiem, wchodzi w pole karne i mimo asysty dwóch obrońców strzela nie do obrony.
4. gol - Jajeśniak otrzymuje piłkę od Tomasza Nalepy, mija dwóch rywali i mocno strzela z 14 m w krótki róg, piłka odbija się od słupka i wpada do bramki.
5. gol - Chodor podaje do nastolatka ze Sławkowa, który ma przed sobą tylko bramkarza Czarnych i strzela swoją dziewiątą bramkę w tym sezonie.
PS W drugiej grupie IV ligi podobnej sztuki dokonał 23-letni piłkarz Odry Wodzisław, Przemysław Pluta (ponad 100 występów w ekstraklasie), który grając w rezerwach swojego klubu, strzelił pięć bramek Górnikowi Pszów.