Lech Poznań szykuje się do meczu z Górnikiem Łęczna

Czy Waldemar Kryger będzie asystentem szkoleniowca ?Kolejorza?

Podczas wczorajszego treningu trener Czesław Michniewicz dużo czasu poświęcił na poprawę skuteczności w wykorzystywaniu sytuacji podbramkowych. Dośrodkowania z prawej i lewej strony piłkarze mieli kończyć strzałami bez przyjęcia piłki. Na cztery dni przed ważnym meczem z Górnikiem Łęczna skuteczność graczy Lecha pozostawia jednak wiele do życzenia. - Chyba trzeba będzie podwyższyć płoty wokół boiska - żartowali kibice obserwujący trening Lecha.

Dziś o godz. 19 poznaniacy zagrają sparing z Kotwicą Kórnik, a w środę pojadą na trzydniowe zgrupowanie do Skrzynek koło Buku, z którego wrócą od razu na piątkowy mecz. W ośrodku tym trenowała m.in. ostatnio polska młodzieżówka.

Znane są już wyniki badań wydolnościowych przeprowadzonych u piłkarzy ponad tydzień temu. Wykazały one, że piłkarzy mają "obniżony poziom hemoglobiny we krwi i niedobór żelaza". To dowód na to, że zespół jest albo niedotrenowany, albo przetrenowany. - Oczywiście, niewykorzystanej sytuacji sam na sam z bramkarzem piłkarz nie może tłumaczyć brakiem żelaza. Wyniki nie mogą być żadnym alibi - mówi Michniewicz. - Muszę wpłynąć na zawodników, by więcej biegali w meczach, bo dotąd zdarzają im się spore przestoje - dodaje.

Bardzo możliwe, że już wkrótce asystentem Michniewicza zostanie Waldemar Kryger. Dostał taką propozycję i rozważa ją. - Waldek już teraz ma duży wpływ na młodszych kolegów - przyznaje Michniewicz. - Tyle, że nie chce jeszcze kończyć kariery. Zawsze może być jednak grającym asystentem.

Z zespołem trenują już normalnie Bartosz Ślusarski i Arkadiusz Kaliszan. Ten pierwszy ma szanse zagrać z Łęczną w piątek, natomiast Kaliszan - jeszcze nie. Najgorsza sytuacja jest ze Zbigniewem Wójcikiem, który ma komplikacje po przeziębieniu. - Musiał mieć nawet wizytę u laryngologa, który zrobił mu punkcję. Stan zdrowia Wójcika poprawia się, ale piłkarz wciąż nie jest zdrowy - stwierdził lekarz Lecha Jarosław Pers.

Z "Kolejorzem" trenuje już Kameruńczyk Innocent Hamga, natomiast Nigeryjczyk Igwe Uche i Albańczyk Uliks Kotrri wczoraj odbierali w Berlinie wizę wjazdową do Polski i dziś pojawią się w Poznaniu.

W Poznaniu trenuje już także Grzegorz Król. Dzisiaj decyzję w jego sprawie ma podjąć PZPN. Dziś zbiera się także Najwyższa Komisja Odwoławcza. Rozpatrzy odwołanie Lecha od decyzji prezydium PZPN w sprawie nieprzyznania Michniewiczowi licencji trenera ekstraklasy.

Poznaniacy domagają się kasacji tej decyzji.