Gospodarzem tego spotkania, zgodnie z terminarzem, miał być zespół z Legionowa, jednak w ostatnich dniach częstochowscy działacze czynili starania, aby nasze zawodniczki zagrały przed własną publicznością.
- Powodem takiego ułożenia spotkań był remont obiektu, w którym rozgrywamy spotkania - mówi trener SPS Janusz Majkusiak. - Ponieważ udało się nieco wcześniej zakończyć prace w sali, chcieliśmy w sobotę zagrać u siebie. Niestety, nie udało się tego załatwić.
Polski Związek Piłki Siatkowej, owszem, przystał na propozycję SPS, jednak zażądał, aby częstochowianie pokryli całkowite koszty pobytu drużyny z Legionowa.
- Na to nie było nas stać - dodaje Majkusiak. - Dlatego też, chcąc nie chcąc, gramy ten mecz na wyjeździe. W sobotnim spotkaniu, tak jak miało to miejsce w minioną środę, zamiast Magdaleny Kowalskiej rozegraniem zajmie się Małgorzata Skorupa.
Już w piątek natomiast siatkarze Delic-Polu Norwida AZS zmierzą się przed własną publicznością z jednym z najsilniejszych zespołów na drugim froncie Wawelem Kraków. Początek spotkania w hali Polonia zaplanowano na godz. 19.30.
- Zespół z Krakowa na pewno będzie faworytem w tym meczu, jednak zapewniam, że postaramy się zaprezentować jak najlepiej - mówi trener Delic-Polu Adam Kowalski.