Idea Śląsk Wrocław - Partizan Belgrad 72:87

KOSZYKÓWKA. Bez kontuzjowanego Derricka Phelpsa i po słabej grze koszykarze Idei Śląska przegrali z Partizanem Belgrad. Testowany Ryan Randle wypadł bardzo słabo i raczej w Śląsku nie zostanie

Phelps już w czwartej kwarcie czwartkowego meczu z Albą grał, lekko utykając. To efekt starcia w ostatniej akcji trzeciej kwarty, gdy zderzył się z jednym z zawodników gospodarzy. Wczoraj nie wyszedł na parkiet nawet na chwilę.

- Ma uraz stopy, dokładnie pięty, ale to nie ma nic wspólnego ze zdarzeniem z czwartku - mówi Waldemar Łuczak, dyrektor sportowy Idei Śląska. - To nie jest poważna kontuzja, ale bolesna. Być może zawodnik zagra już w sobotę w meczu z Maccabi.

W tej sytuacji wreszcie szansę dłuższego występu i pokazania swoich możliwości dostał Robert Skibniewski. I trzeba przyznać, że jej nie zmarnował, choć rewelacji też nie było. Przede wszystkim zaczął świetnie, w pierwszej kwarcie zdobył połowę punktów drużyny. Później dołożył jeszcze trójkę i zaliczył cztery asysty, więc ofensywnie mecz może zaliczyć na plus. O wiele gorzej było natomiast w defensywie, gdzie zbyt łatwo dawał się ogrywać. I w końcówce popełnił kilka strat, po których Partizan powiększył przewagę.

Niestety, początek meczu był udany jedynie dla Skibniewskiego, bo reszta zespołu grała słabo. Partizan spokojnie wypracował kilkupunktową przewagę, która później wzrosła nawet do 20 punktów. Wrocławianie dramatycznie przegrywali walkę na tablicach (w całym meczu 23:38), przez co rywale sporo punktów zdobywali po kontratakach. Bardzo słabo wypadł testowany Ryan Randle. O ile w pierwszym meczu Amerykanin wypadł jeszcze nieźle statystycznie (9 punktów i 4 zbiórki w 15 minut), o tyle już wczoraj na papierze jego gra wyglądała równie źle, jak w rzeczywistości. Zaledwie 3 punkty (1/4 z gry), 1 zbiórka w ataku i to wszystko. Katzurin trzymał go na parkiecie tylko przez 11 minut, co raczej przesądza dalsze losy Randle'a w Śląsku.

- Zagrał słabo i w obronie, i w ataku. Pokazał niewiele, znacznie lepiej wypadł w pierwszym meczu z Albą - przyznał Łuczak. - Teraz wszystko zależy od trenera, ile da mu minut w kolejnym meczu.

Na trzy minuty przed końcem wrocławianie dzięki wreszcie dobrej obronie zmniejszyli przewagę rywali do sześciu punktów (70:76), ale końcówka znów należała do Partizana. Tym razem mniej skuteczny był Adam Wójcik (sporo pudeł), jedynie w drugiej połowie zagrał Maciej Zieliński, który ma problemy z kolanem. Pozytywnych akcentów w tym meczu było zatem niewiele: poza Skibniewskim jeszcze kolejny dobry mecz Tanela Teina oraz niezły występ Pawła Mroza. Dziś wrocławianie zagrają z Maccabi Tel Awiw i będzie to ostatni test przed rozpoczynającym się za tydzień sezonem.

IDEA ŚLĄSK WROCŁAW - PARTIZAN BELGRAD 72:87

Kwarty: 16:26, 20:24, 20:24, 16:13.

Idea Śląsk: Skibniewski 11 (3), Tein 17 (4), Hyży 9, Wójcik 10, Randle 3 - Ignerski 7, Wiekiera 4, Mróz 4, Chanas 1, Mazur 0.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.