Przed meczem Podbeskidzie - Cracovia

W sobotę Cracovia, która wygrała cztery mecze z rzędu, zmierzy się w Bielsku-Białej (g. 14.30) z Podbeskidziem, które od pięciu spotkań nie odniosło zwycięstwa. Do podstawowej jedenastki wracają po kontuzjach Marcin Dudziński i Tomasz Wacek.

Podczas wczorajszego treningu badano moc piłkarzy Cracovii za pomocą fotokomórki. Zawodnicy ćwiczyli na płotkach pod okiem fizjologa Wacława Mirka i dr. Wiesława Chwały z katedry biomechaniki krakowskiej AWF. - Mierzyliśmy moc przy starcie do piłki, przy wyskoku i przy indywidualnej walce. Wyniki są bardzo dobre - zdradził Mirek.

- Podobne testy przechodziliśmy już wcześniej na stadionie Grzegórzeckiego - przyznał Tomasz Wacek. - Są bardzo pożyteczne, ale chyba nie końca się sprawdzą, bo powinniśmy je wykonać na betonie, a nie na trawie - wyjaśnia piłkarz. Prawy obrońca "Pasów" narzekał na uraz mięśnia dwugłowego uda i dopiero wczoraj po raz pierwszy ćwiczył razem z kolegami. W tygodniu przeszedł leczenie laserem i teraz po kontuzji nie ma śladu.

Humorem tryskał też Marcin Dudziński, który wyleczył wreszcie kontuzjowaną pachwinę. - Idziemy z postępem - chwalił testy "Dudzio". Za dziesięć dni do sztabu trenerskiego Cracovii dołączy biomechanik dr Jerzy Wielkoszyński, który pracował już z wieloma sportowcami. - Musimy wszystko doprowadzić do perfekcji, żeby zapracować na miano klubu profesjonalnego - podsumowuje trener Cracovii Wojciech Stawowy. - Burza mózgów jest niezbędna.

Przed sobotnim meczem z Podbeskidziem piłkarze Cracovii ćwiczyli też akcje oskrzydlające i strzały z dystansu. Z pierwszą drużyną trenował pozyskany z Wisły junior Tomasz Bebynek.

A co słychać u rywali "Pasów"? Bielsko-Biała jest bardzo spragniona piłki na najwyższym poziomie. Wyników od Podbeskidzia oczekują i działacze, i kibice, których na mecze przychodzi aż sześć tysięcy. Tymczasem od pięciu już kolejek Podbeskidzie nie wygrało i zarząd klubu ukarał za to czterech zawodników - Grzegorza Bogdana, Piotra Czaka, Mieczysława Sikorę i Bartosza Woźniaka - przesunięciem do drugiego zespołu. Jeden musi też zapłacić 1600 zł kary. Taką samą karę nałożono na nigeryjskiego napastnika Abla Salamiego za żółtą i czerwoną kartkę.

Po dziesięciu kolejkach ekipa trenera Wojciecha Boreckiego zajmuje dziewiąte miejsce z 12 pkt. - Zarząd postanowił wstrzymać się z oceną zespołu i szkoleniowców do 6 października [po meczu z Cracovią - przyp. red.] - informuje Władysław Szypuła, dyrektor Podbeskidzia.

Sobotni mecz Cracovia rozpocznie w składzie: Olszewski - Wacek, Skrzyński, Węgrzyn, Baster - Makuch, Giza, Baran, Nowak - Dudziński, Bania.