Co z I ligą koszykarzy?

KOSZYKÓWKA MĘŻCZYZN. I LIGA. Kabaret - tak można określić rozpoczęte przed tygodniem rozgrywki I ligi koszykarzy. Mimo, że odbyły się już dwie kolejki, aż cztery zespoły nie zagrały jeszcze meczu.

Jedną z tych drużyn jest AZS Lublin, który wycofał się z rozgrywek I ligi. - W tej chwili w I lidze mamy 15 zespołów i cały czas czekamy na decyzję Polskiej Ligi Koszykówki odnośnie Wisły Kraków i Legii Warszawa. We wtorek zbiera się zarząd PLK i wtedy powinniśmy już być mądrzejsi - poinformowano nas w Polskim Związku Koszykówki.

A już w najbliższą środę I-ligowcy rozegrają trzecią kolejkę spotkań. Wiadomo już, że pauzować w niej będzie Zastal Zielona Góra, który miał się zmierzyć z lubeslkim AZS. Nie odbędzie się także mecz Azotów Unii Tarnów z Polpharmą Starogard Gdański, a pod znakiem zapytania stoi także rozegranie pojedynku Pogoń Ruda Śląska - Legia Warszawa. - To wszystko wina zarządu PLK, który do tej pory nie podjął decyzji gdzie, czy w ekstraklasie zagrają Legia Warszawa i Wisła Kraków. Jeśli obie drużyny nie otrzymają zgody na występy w PLK, to zostajemy przy 15 drużynach z jedną pauzującą w każdej kolejce. Jeśli z I ligi ubędzie jeszcze co najmniej jeden zespół, będziemy musieli utworzyć nowy terminarz - mówią w PZKosz.

Z naszych zespołów te zawirowania jak dotąd nie dotknęły koszykarzy ze Stalowej Woli. Podopieczni Bogusława Wołoszyna w pierwszej kolejce grali w Częstochowie, a w ostatnią niedzielę w Tarnobrzegu. Ten mecz był dopiero pierwszym występem w rozgrywkach dla Siarki, która w pierwszej kolejce miała się spotkać z Legią Warszawa.

W środowej kolejce oba podkarpackie zespoły zdołają rozegrać swoje mecze. Stal w kolejnym wyjazdowym pojedynku zagra w Świeciu z Polpakiem, a Siarka u siebie podejmie SMS PZKosz Kozienice.

Dla Gazety

Bogusław Wołoszyn

trener Stali St. W.

To co się dzieje z rozgrywkami, z wycofywaniem zespołów i przyznawaniem "dzikich kart" to jest już kpina i zupełne nieporozumienie. Co prawda my jak na razie gramy zgodnie z terminarzem, ale niektóre drużyny jeszcze nie rozpoczęły rozgrywek i nie wiadomo czy rozpoczną. Coś złego dzieje się w PZKosz-u. W tamtym roku skończyliśmy rozgrywki już w lutym, teraz okazuje się, że po rozegraniu trzech kolejek może dojść do zmiany terminarza. To jest kabaret.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.