Mecz Politechniki Radomskiej z Grunwaldem Poznań został rozegrany wyjątkowo wcześnie, bo w sobotnie południe. Powodem był ślub kapitana gospodarzy Pawła Tatara, któremu koledzy nie sprawili jednak prezentu. Grunwald zagrał bowiem bardzo dobrze - zwłaszcza w obronie. W 55. min poznaniacy gromili już rywali 30:18. - Jestem pełen podziwu dla chłopaków, a zwłaszcza Arka Hildebrandta. Zmarł mu ojciec, a on przełożył pogrzeb z soboty na piątek rano, bo bardzo chciał być z drużyną i jej pomóc - mówi trener Grunwaldu Andrzej Siekierski.
AZS Politechniki Radomskiej - Grunwald Poznań 21:31 (8:15)
Grunwald: M. Peda, Olichwer - Kuta 12, Walczak 8 (4), Hildebrandt 7, Masiak 2, Więcław 1, Guraj 1, T. Peda 0, Lampart 0, Janiszczak 0, Czejgis 0.
Po czterech latach przerwy kibice w Kościanie znów mogli się cieszyć z sukcesu swojego zespołu w I lidze. - To dziwne, bo tydzień temu w Warszawie zagraliśmy bardzo dobrze i przegraliśmy, a teraz o niebo słabiej, ale zdobyliśmy punkty - mówił trener Tęczy Aleksander Sowa. Gospodarze wygrali szczęśliwie, bo jeszcze w 53. min przegrywali 23:27. Goście nie zdobyli już żadnego gola, a kościanianie najpierw doprowadzili do stanu 26:27, a później - grając w osłabieniu - jeszcze dwukrotnie pokonali bramkarza z Olsztyna. Zwycięskiego gola zdobył na pięć sekund przed końcem z rzutu karnego Robert Walenciak.
Tęcza Kościan - Traveland-Jurand Olsztyn 28:27 (12:15)
Tęcza: Halajda, M. Żak - Walenciak 7 (5), Szymyślik 6, Olejnik 4, D. Nowak 3, Misiaczyk 3, Kaczmarek 2, K. Nowak 2, Łakomy 1, Bąkowski 0, Błażejczak 0.
Inne wyniki: SMS Gdańsk - MTS Chrzanów 23:22, Piotrkowianin-Kiper Piotrków Tryb. - Miedź Legnica 26:23, Gwardia Koszalin - Anilana Łódź 33:25, Bocheński KS - AZS AWF Warszawa 25:26. Pauzował MKS Końskie (Eltast Radom wycofał się z rozgrywek).
Dwie pierwsze drużyny awansują do ekstraklasy, trzy ostatnie spadną do II ligi
