Zakończył się w Kujawsko-Pomorskiem 18. turniej piłkarski o Puchar Syrenki

Polacy w sobotę w Świeciu całkowicie zawiedli oczekiwania na początku meczu. Pozwalali Belgom na akcje tuż przed własnym polem karnym, co zakończyło się trzema bramkami dla gości. - To szczęście, że że nie stracilismy więcej goli - nie ukrywał rzecznik K-PZPN Januariusz Stodolny. Dopiero po zmianie stron najpierw najlepszy strzelec turnieju Przemysław Trytko (cztery trafienia), a później Filip Burkhardt z rzutu karnego zmniejszyli straty. Do wyrównania ekipa Michała Globisza nie zdołała już jednak doprowadzić. W ostatniej minucie spotkania Polacy domagali się jeszcze rzutu karnego za faul na Trytce, ale sędzia pozostał nieugięty. - Belgów a nas dzieliła wielka różnica klas. Oni doskonale grają technicznie, świetnie się rozumieją. Ich akcje przewyższały to, co można czasami zobaczyć na boiskach ekstraklasy w Polsce. Trzeba przyznać, że czasami mijali nas jak tyczki. Wynik do przerwy był wysoki, ale z takim zespołem nie można grać otwarcie i ofensywnie. My zaryzykowaliśmy i tak to się musiało skończyć - przyznał trener Michał Globisz.

W turnieju triumfowała ekipa Słowacji, która w finale na boisku w Grudziądzu pokonała czwartkowych pogromców reprezentacji Polski, Czechów. Piąte miejsce przypadło Duńczykom, a siódme Rosjanom. Zespoły te pokonały w decydujących meczach o lokaty drużyny Ukrainy i Węgier. - Cieszy to, że kibice w takim piłkarskim regionie mogli oglądać znakomity turniej. Jestem mile zaskoczony organizacją zawodów, bo pod tym względem mogłaby konkurować z turniejami eliminacyjnymi do mistrzostw Europy - podsumował Globisz.

Mecz o 3. miejsce

POLSKA - BELGIA 2:3 (0:3)

Bramki dla Polski: Trytko (54.), Burkhardt (66., karny)

Polska: Białkowski - Strugarek, Bukowiec, Bochenek, Czarnecki - Burkhardt, Figacz (60, Ruszar), Biernacki, Wocial - Ziatyk (41. Urban), Trytko

Inne mecze

finał: Słowacja - Czechy 2:1 (2:0), o 5. miejsce: Dania - Ukraina 3:2 (2:1), o 7. miejsce: Rosja - Węgry 2:2 (1:1), karne 4:2.