Arka Gdynia - KSZO Ostrowiec 2:0 (1:0)

Choć piłkarze KSZO Ostrowiec i Arki gdynia strzelili po jednehj bramce, to goście przegrali 0:2. Było to pierwsze zwycięstwo gospodarzy w tym sezonie na własnym boisku

W zespole z Ostrowca zadebiutowali dwaj potwierdzeni dopiero w poniedziałek zawodnicy: Tomasz Sobczak i Paweł Cieślikowski. Obaj też rozpoczęli mecz w podstawowym składzie i - co ważniejsze - prezentowali się zupełnie dobrze.

Choć przed meczem goście mieli o jeden punkt więcej od Arki, to nieznacznie lepiej prezentowali się gdynianie. Najlepszą okazję strzelecką stworzyli w 37. minucie, kiedy po prostopadłym podaniu Łukasza Stasiuka Grzegorz Podstawek uciekł obrońcom i strzelił w poprzeczkę. Piłkę próbował dobić jeszcze Łukasz Kozłowski, ale po uderzeniu głową piłka przeleciała koło słupka. Kozłowski miał jeszcze jedną dobrą okazję do zdobycia gola. Po błędzie sędziego, który nie odgwizdał jego faulu na Dariuszu Pietrasiaku, wbiegł w pole karne, ale zanim zdecydował się na strzał, został zablokowany. Blisko szczęścia był też debiutujący w Amice Wronki wychowanek Beniaminka Radom Karol Gregorek, wypożyczony do Arki z Amiki Wronki, ale w 16. minucie strzelił obok słupka. Przeciętnie spisującym się w ataku gospodarzom pechowo pomógł obrońca KSZO. Po akcji lewą stroną Jaromir Wieprzęć próbował głową wybić piłkę, jednak nieszczęśliwie trafił do własnej bramki. Goście próbowali grać z kontry, lecz żadna z akcji nie wyszła tak, jak powinna. W pierwszej połowie oddali tylko jeden, niegroźny zresztą strzał. Strzelał Łukasz Giermasiński, ale Sylwester Wyłupski nie miał problemów z jego obroną.

Po przerwie mecz był lepszy, bo KSZO zaczął atakować. Przez prawie całą drugą połowę gospodarze ograniczali się do kontr, ale stwarzali też okazje bramkowe. Dwóch nie wykorzystał Marcin Pudysiak, a jednej Gregorek. W 49. najlepszą okazję dla gości miał Pietrasiak, jednak jego strzał po ziemi z pola karnego z dużym trudem odbił Wyłupski.

Trzy minuty przed końcem gospodarze przeprowazili akcję lewa stroną boiska. Dośrodkowanie Pudysiaka trafiło na głowę Stasiuka. Ten uklęknął i precyzyjnym strzałem głową zdobył druga bramkę dla Arki.

W niedzielę o godzinie 17 KSZO podejmuje Jagiellonię Białystok.

Bramki: Wieprzęć (40. samobójcza), Stasiuk (87.)

Prokom Arka: Wyłupski - Bubnowicz, Woroniecki, Siara, Ł. Kozłowski (38. Pudysiak), Murawski, Ulanowski, Smarzyński Ż, Stasiuk, Gregorek (79. Kukulski), Podstawek Ż

KSZO: Dymanowski - Wieprzęć, Rzeczycki, Cieślikowski (70. Łatkowski), Giermasiński Ż, Pietrasiak, Powroźnik Ż (64. Sadłowski Ż), Sobczyński, Zajączkowski (66. Tasic), Kanarski, Sobczak