Najwyższa Komisja Odwoławcza zajęła się wczoraj odwołaniami Szczakowianki Jaworzno i piłkarzy Świtu Nowy Dwór Mazowiecki w tzw. aferze barażowej. Przypomnijmy, że w wyniku dochodzenia Wydział Dyscypliny PZPN zadecydował o dożywotniej dyskwalifikacji sześciu graczy Świtu i rocznej bramkarza tego zespołu Borisa Peskovicia. Szczakowiankę ukarano natomiast degradacją do drugiej ligi, dodatkowo zespół z Jaworzna rozpoczął rozgrywki z ujemnym (-10) kontem punktów.
Tak piłkarzy, jak i klub reprezentowali wczoraj przed NKO prawnicy . - Staraliśmy się wykazać, że postępowanie zostało przeprowadzone z naruszeniem zasad jawności. Przez całe postępowanie nikt nas nie oskarżał. Tylko raz, w Katowicach, przesłuchano nas w charakterze świadka. Nigdy nie poznaliśmy treści większości obciążających nas dowodów - Fudała.
Członków NKO czeka teraz mrówcza praca. Odwołania piłkarzy, klubu oraz akta sprawy zajmują ok. 700 stron maszynopisu. NKO nie będzie przeprowadzać dodatkowego dochodzenia, sprawdzi tylko zasadność zarzutów przedstawionych we wnioskach.
- Liczymy, że kara zostanie anulowana. Jeżeli jesteśmy winni, proszę bardzo, zdegradujcie nas do A-klasy, zlikwidujcie klub, ale jeżeli nie ma żadnych dowodów naszej winny, to przywróćcie nas do ekstraklasy. Poza tym dlaczego zabrano nam 10 punktów? Takiej kary nie ma w żadnym regulaminie! W poniedziałek to udowodniliśmy. Jestem przekonany, że NKO cofnie nam tę karę. To była typowa zagrywka pod inne kluby, żeby ubył jeden konkurent do awansu. Tu już nie chodzi ekstraklasę, pieniądze, tylko o honor. Nie może być tak, że każdy bezkarnie nas opluwa - dodaje Fudała.
Eugeniusz Stanek, przewodniczący NKO, nie ukrywa, że na ostateczną decyzję przyjdzie jeszcze trochę poczekać.
- Będziemy pracować tak szybko, jak tylko możemy. Tak, żeby werdykt zapadł jeszcze w tym tygodniu. Zważywszy jednak na wagę sprawy, pośpiech nie jest tu wskazany. Dlatego być może decyzja zostanie podjęta później - mówił Stanek.
- Zasugerowałem przewodniczącemu, że czas nagli, bo z końcem tygodnia zamyka się okno transferowe, a na przykład dla Marka Kubisza to bardzo ważne, bo już dawno zapowiedział, że w drugiej lidze grać nie będzie - mówi Fudała.
Zdaniem prezesa pozostali zawodnicy godzą się także na grę w drugiej lidze, pod warunkiem, że klub będzie wypłacalny. - Umówiliśmy się, że do połowy września część zadłużenia zniknie - podkreśla.
W czwartek na sesji Rady Miejskiej radni Jaworzna zadecydują, czy Szczakowianka zostanie poratowana 2 mln zł z budżetu miejskiego. - Po mojej ostatniej rozmowie z prezydentem Pawłem Silbertem mocno w to wątpię. Ale na sesji na pewno będę, bo będzie też omawiana sprawa przekształcenia klubu w sportową spółkę akcyjną z udziałem gminy - wyjaśnia Fudała.
Co może NKO?
1. Decyzja Wydziału Dyscypliny PZPN z 31 lipca zostanie utrzymana w mocy
2. Zostanie uchylona w części lub całości, a NKO wyda nową decyzję
3. Decyzja zostanie uchylona, a cała sprawa wróci do ponownego rozpatrzenia przez WD.