Gospodarze właśnie awansowali do IV ligi. Po drodze do ścisłego pucharowego finału Kmita wyeliminował m.in. drużyny z czołówki IV ligi: Garbarnię, Bocheński KS, Alwernię czy Puszczę Niepołomice. Sądeczanie mieli łatwiejszą przeprawę - ostatnią przeszkodą była A-klasowa Wisła Łączany.
Trener zabierzowian Maksymilian Cisowski ma spore problemy kadrowe: - Zagramy bez siedmiu czy ośmiu podstawowych graczy, którzy są kontuzjowani - mówi. Dodatkowo za nadmiar kartek nie wystąpią bracia Gawęccy - najlepszy strzelec V ligi Paweł i pomocnik Dariusz.
W drużynie Sandecji silnym punktem jest Rafał Policht, który w ostatnim meczu sezonu strzelił Hutnikowi trzy bramki.