Siarka Tarnobrzeg - Lewart Lubartów 0:0

PIŁKA NOŻNA. 33. kolejka III ligi. Remisując bezbramkowo z Lewartem Lubartów piłkarze Siarki Tarnobrzeg, bez względu na wyniki rywali, zapewnili sobie utrzymanie w gronie trzecioligowców. - Chłopcy wykazali minimalizm, ale najważniejsze, że cel został osiągnięty - mówił po meczu trener Siarki Michał Kozłowski.

Piłkarze z Tarnobrzega w dwóch ostatnich kolejkach spotkań potrzebowali zdobyć jeden punkt, aby w przyszłym sezonie występować na boiskach trzecioligowych. Ta sztuka udała im się już w sobotnim meczu z Lewartem, który mimo degradacji pokazał się w Tarnobrzegu z dobrej strony.

W pierwszych minutach meczu na boisku przeważali goście, którzy jako pierwsi mogli objąć prowadzenie. Dogodnej okazji nie wykorzystali jednak Klepacz i Kaczmarski. W rewanżu groźnie strzelali siarkowcy Krzysztof Podlasek, Grzegorz Włoch i Marek Tworek, ale piłka nie wpadła do bramki przyjezdnych. Przed przerwą bramce Paciorkowskiego zagrozili jeszcze Szajkowski i Pranagal, jednak bezskutecznie.

Po zmianie stron miejscowi zabrali się bardziej do pracy, ale znakomicie w bramce Lewartu spisywał się Marek Baran. Bramkarz przyjezdnych wyszedł obronną ręką przy akcjach Podlaska (61. minuta), Tworka (70.) i Michała Gielarka (80.). Do ostatniego gwizdka arbitra miejscowi piłkarze nie potrafili pokonać bramkarza przyjezdnych i przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę. Pod koniec spotkania lubartowianie mogli strzelić zwycięskiego gola. W 88. minucie po podaniu Kaczmarskiego z rzutu wolnego minął się z piłką Szajkowski, zaś chwilę później ten sam piłkarz stracił piłkę w polu karnym.

Siarkowcy nie wygrali kolejnego spotkania z rzędu, ale remis uzyskany w sobotę pozwolił im zachować status trzecioligowca na kolejny sezon.

Zdaniem trenerów

Michał Kozłowski

Siarka

Liczyliśmy na trzy punkty, ale zawodnicy wykazali minimalizm i zadowolili się remisem. Szkoda, że po ostatnich słabszych występach, nie potrafiliśmy siegnąć po zwycięstwo. W każdym razie zostajemy w lidze, więc cel został osiągnięty.

Arkadiusz Smolarz

Lewart

Spodziewałem się cięższej przeprawy. Pierwsza połowa należała zdecydowanie do nas. Po zmianie stron inicjatywę przejęła Siarka, ale nasz bramkarz był nie do pokonania. Remis jest wynikiem sprawiedliwym.

SIARKA TARNOBRZEG 0

LEWART LUBARTÓW 0

Widzów: 200.

SKŁADY

* Siarka: Paciorkowski - Chmura, Tęcza (66. Papierz), Stochla, Pietrucha Ż - Wtorek, Podlasek, Stalec, Włoch - Gielarek, Tworek (74. Cheda).

* Lewart: Baran - Mitura (80. Okoniewski), Pastusiak, Machnikowski (64. Kucharski), Meksuła - Kleszcz, Brzozowski, Pranagal Kaczmarski Ż, - Klepacz, Szajkowski.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.