Tracz kontra Jasiński

Kto opanuje środek pola, ten wygrywa mecz - tak przeważnie wygląda schemat.

Dlatego też tak wiele zależy od rozgrywających w każdym z zespołów. Na tych pozycjach w obu zespołach grają doświadczeni zawodnicy. Wiele lat grają już też w zespołach Odry i Włókniarza.

Większymi osiągnięciami piłkarskimi może się pochwalić Andrzej Jasiński z Włókniarza. Choć kariery w ekstraklasie nie zrobił, to jednak wystąpił w kilkunastu meczach w barwach Rakowa Częstochowa i Odry Wodzisław. Marek Tracz w najwyższej polskiej klasie rozgrywkowej nie miał okazji występować.

Od obu zależy w dużej mierze gra ich zespołów. Od Tracza zaczyna się wiele akcji ofensywnych Odry, tak samo od Jasińskiego w ekipie Włókniarza. Obydwaj mogą pochwalić się znakomitym wyszkoleniem technicznym, na koncie mają też wiele asyst.

Tracz nigdy nie zdobywał dużej ilości bramek, ale w sezonie zawsze kilka ich miał na koncie. W tym jednak nie udało mu się trafić do siatki rywali. Ostrzeliwał słupki, poprzeczki, ale szczęście się do niego jeszcze nie uśmiechnęło. Jasiński, mimo że gra w środku pola, jest czołowym strzelcem swojej drużyny. Można zaryzykować twierdzenie, że ma instynkt strzelecki, choć dużą ilość bramek zdobywa z rzutów karnych i wolnych.

Obaj zawodnicy grają bardzo podobnie. Jeśli widać jakąś różnicę, to Tracz gra zdecydowanie ostrzej.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.