Przed środowymi meczami 27. kolejki piłkarskiej I ligi

Dospel walczy o mistrzostwo, natomiast Ruch Chorzów i Szczakowianka rozpaczliwie bronią się przed spadkiem. Cała trójka zagra w środę na wyjazdach

Wyjazd do Lubina to dla piłkarzy z Chorzowa mecz ostatniej szansy. - Nie możemy przegrać. Mamy na finiszu ligi trudny kalendarz gier - podkreśla Piotr Mandrysz, trener Ruchu. Nie zagra kontuzjowany Aaran Lines. Pod znakiem zapytania stoją występy Marka Wleciałowskiego i Jacka Matyi. Do składu wracają natomiast Marcin Malinowski i Damian Gorawski, którzy pauzowali za kartki.

Piłkarze Szczakowianki wyjeżdżają do Grodziska Wlkp. - Wiemy, że faworytem jest Groclin. Piłkarze zdają sobie jednak sprawę z tego, jak poważna jest ich sytuacja i są maksymalnie zmobilizowani - mówi Jerzy Frenkiel, dyrektor Szczakowianki. W drużynie zabraknie pauzującego za żółte kartki Krzysztofa Przytuły.

Katowicka "Gieksa" gra w Ostrowcu ze słabiutkim KSZO. W naszej drużynie nie zagra aż pięciu piłkarzy. Oprócz kontuzjowanych: Adam Giesy, Ferdinanda Chifona i Leo są to pauzujący za kartki Mariusz Muszalik i Moussa Yahaya. Do drużyny wracają natomiast Jacek Kowalczyk i Krzysztof Sadzawicki. - Nie traktujemy tego spotkania jak spacerku, bo wiemy, że takim nie będzie - przestrzega Kowalczyk.

W Zabrzu spokojny o ligowy byt Górnik podejmuje o godz. 19 Wisłę Płock, która wciąż walczy o utrzymanie. Wśród gospodarzy zabraknie najprawdopodobniej leczącego kontuzję Rafała Kaczmarczyka. Bardzo prawdopodobne, że wzorem poprzedniego meczu w Warszawie trener Waldemar Fornalik wprowadzi do zespołu dublerów i w pierwszym składzie nie zobaczymy znów Adama Kompały i Grzegorza Lekkiego.