NHL. Pierwsze mecze pierwszej rundy ćwierćfinałów konferencji

Gol Paula Kariyi strzelony w trzeciej dogrywce dał hokeistom Anaheim Mighty Ducks zwycięstwo 2:1 nad Detroit Red Wings w pierwszym meczu rozgrywek o Puchar Stanleya. Zespół z Detroit broni trofeum zdobytego przed rokiem.

Napastnik "Mocarnych Kaczorów" rozstrzygnął losy meczu, pokonując bramkarza Detroit Curtisa Josepha, po upływie trzech minut i 18 sekund trzeciej dogrywki. Był to dziewiąty gol w karierze Kariyi zdobyty w fazie play off.

Był to najdłuższy mecz w historii klubu z Anaheim, którego współwłaścicielem jest wytwórnia filmów Walta Disneya.

Rozpoczął się od prowadzenia "Czerwonych Skrzydeł" po golu zdobytym przez Brendana Shanahana w piątej minucie. Na cztery minuty i 27 sekund przed końcem pierwszej tercji wyrównał Adam Oates.

Największym bohaterem meczu był jednak Jean-Sebastien Giguere z Mighty Ducks, który powstrzymał 63 z 64 ataków rywali. To najlepszy wynik odnotowany przez debiutującego w Pucharze Stanleya bramkarza w historii NHL.

W trzech dogrywkach gospodarze strzelali na bramkę Giguere'a 36 razy.

W regularnym czasie gry przewagę w liczbie strzałów odnotowało Anaheim 31:28, ale bilans ten w dodatkowym czasie gry wyniósł 36:13 dla Red Wings.

Hokeiści z Detroit zajęli drugie miejsce w Konferencji Zachodniej na koniec sezonu regularnego, zdobywając o jeden punkt mniej od liderów - Dallas Stars. "Mocarne Kaczory" były siódme.

Konferencja Wschodnia

Tampa Bay Lightning (nr 3.) - Washington Capitals (6.) 0:3 stan rywalizacji 1:0 dla Capitals

Konferencja Zachodnia

Detroit Red Wings (2.) - Anaheim Mighty Ducks (7.) 1:2 (po trzech dogrywkach) stan rywalizacji 1:0 dla Mighty Ducks

Colorado Avalanche (3.) - Minnesota Wild (6.) 2:4 stan rywalizacji 1:0 dla Wild.

Vancouver Canucks (4.) - St. Louis Blues (5.) 0:6 stan rywalizacji 1:0 dla Blues

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.