PZU Polfa Pabianice - ŁKS 89:49

Trudno o emocje w meczu, w którym wygrany rzuca blisko 100 proc. więcej punktów od rywala. Szkoda, bo pojedynki Polfy Pabianice z ŁKS miały być świętem dla kibiców koszykówki.

Po ełkaesiankach widać było, że sa zmęczone wyczerpującą walką z Łącznością Olsztyn. Przypomnijmy, że podopieczne trenera Andrzeja Nowakowskiego dopiero w piątym spotkaniu rozstrzygnęły tę rywalizację na swoją korzyść. Dodajmy, że Polfa potrzebowała tylko trzech meczów, by pokonać Wisłę Kraków.

Na poczatku łodzianki zagrały dość agresywnie, ale punkty zdobywały pabianiczanki. Ich przewaga ciągle rosła - 1:0, 3:0, 5:0, 7:0. Pierwsze punkty dla ŁKS zdobyła z półdystansu Daiva Jodeikaite. Końcówka pierwszej kwarty już zdecydowanie należała do Polfy.

W drugiej części zawodniczki trenera Mirosława Trześniewskiego zwiększyły dystans do 21 punktów. Starty próbowały odrabiać Jodeikaite i Julia Iwliejewa, ale sił starczyło im tylko, by doprowadzić do stanu 42:26 dla Polfy. To był ostatni zryw ełkaesianek, później grały już tylko gospodynie, które nie miały słabych punktów. Trener Nowakowski, widząc, że jego zespół nie wygra już tego meczu, dał odpocząć kluczowym zawodniczkom meczu z Łącznością, które tym razem spisywały się słabiej - Jodeikaite, Gabrieli Tomie i Alicji Perlińskiej.

Przewaga gospodyń stale rosła, a na sześć minut przed końcem osiągnęła aż 40 punktów. W tej sytuacji trener Trześniewski mógł pozwolić sobie nawet na wpuszczenie na boisko młodej Marty Błaszczyk, która zdobyła dwa punkty. Wśród pabianiczanek wyróżniły się zawodniczki zza południowej granicy - Leona Krystofova (17 punktów, 88 proc. skuteczności za dwa punkty), Katarina Polakova (17 punktów, 71 proc.) oraz Katarzyna Szołtysek, która pomyliła się tylko przy jednym rzucie za trzy punkty i jednym osobistym.

Jutro o godz. 18 w Pabianicach rozegrany zostanie drugi pojedynek. Trzeci mecz odbędzie się w sobotę w Łodzi. Jeśli trzeba będzie rozegrać czwarte spotkanie, dojdzie do niego w niedzielę w hali ŁKS. W piątym meczu - jeśli będzie on konieczny do wyłonienia finalisty - gospodarzem będzie Polfa.

Kwarty: 28:10, 19:19, 27:10, 15:10.

Stan rywalizacji: 1:0.

Polfa: Krystofova, Polakova po 17, Trześniewska 16, Szołtysek 10, Pechova 9, Głaszcz 8, Piestrzyńska 5, Wlaźlak 3, Jaroszewicz, Błaszczyk po 2.

ŁKS: Toma 9, Szymańska, Briedyte, Iwliejewa po 7, Jodeikaite 5, Owczarek 4, Makowska, Rohacewicz po 3, Perlińska, Włodarska po 2.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.