Liga angielska. 31. kolejka: Trzy gole Nistelrooya

Hat trick Ruuda van Nistelrooya dał Manchesterowi United wygraną z Fulham 3:0 i po raz pierwszy od roku pozycję lidera Premier League. Ale tylko na jeden dzień, bo w niedzielę Arsenal pokonał na Highbury Everton... i wrócił na pierwsze miejsce.

Rekordowa w tym sezonie liczba 67 706 widzów zasiadła na trybunach Old Trafford i żaden z kibiców chyba nie żałował. Pierwszego gola dla niepokonanych w 2003 roku w lidze "Czerwonych Diabłów" Van Nistelrooy zdobył z karnego po faulu Ole Gunnarze Solskjaerze, drugiego po fantastycznym rajdzie z połowy boiska, ograniu trzech obrońców i strzale nie do obrony. Trzeciego w ostatniej minucie po dobitce.

- Hell of a day (To diabelsko dobry dzień). Uwielbiam takie soboty ze świecącym słonkiem, świetną atmosferą, murawą i takim wynikiem. Aż chce się grać - powiedział po meczu Holender. Menedżer MU Alex Ferguson także był w siódmym niebie. - Już prawie zapomnieliśmy, jak fajnie być na szczycie - powiedział zadowolony Szkot. - Moi piłkarze pokazali, że mają cholernie wielki apetyt na tytuł. Są bardzo zdeterminowani, żeby go odzyskać. Arsenal gra świetnie, więc nie jesteśmy faworytami. Ale po takim meczu nasze szanse gwałtownie wzrosły.

Znakomity mecz rozegrało wyeliminowane właśnie z Ligi Mistrzów Newcastle. Walczący o prawo występu w Champions League także w przyszłym sezonie piłkarze Bobby Robsona rozgromili na St James'es Park Blackburn 5:1. Tym samym zrewanżowali się rywalom za porażkę z rundy jesiennej 2:5. Tym razem to Rovers kończyli spotkanie w dziesiątkę. - Moi piłkarze grali jak zardzewiali - podsumował menedżer gości Graeme Souness.

W meczu drużyn walczących o utrzymanie Birmingham City pokonało West Bromwich 1:0 dzięki bramce Geoffa Horsfielda w 94. min. Powołany na sobotni mecz z Węgrami Piotr Świerczewski znów nie pojawił się na boisku.

Wyniki 31. kolejki

BIRMINGHAM CITY - WEST BROMWICH 1:0 (0:0): Horsfield (90.)

MANCHESTER UNITED - FULHAM 3:0 (1:0): van Nistelrooy (44.-karny, 68., 90.)

CHELSEA - MANCHESTER CITY 5:0 (2:0): Hasselbaink (37.), Terry (43.), Stanic (58.), Lampard (69.), Gallas (79.)

MIDDLESBROUGH - CHARLTON ATHLETIC 1:1 (0:1): Christie (57.) - Johansson (26.)

NEWCASTLE UNITED - BLACKBURN ROVERS 5:1 (1:0): Solano (24.), Robert (61.), Jenas (85.), Gresko (89. samobójcza), Bellamy (90.) - Duff (54.)

SOUTHAMPTON - ASTON VILLA 2:2 (1:2): Beattie (40.), Davies (90.) - Hendrie (30.), Vassell (36.)

WEST HAM UNITED - SUNDERLAND 2:0 (1:0): Defoe (24.), Kanoute (65.)

W niedzielę:

LIVERPOOL - LEEDS UNITED 3:1 (2:0): Owen (12.), Murphy (20.), Gerrard (73.) - Viduka (44.)

ARSENAL - EVERTON 2:1 (1:0): Cygan (8.), Vieira (64.) - Rooney (56.)

W poniedzałęk BOLTON - TOTTENHAM

Najskuteczniejsi

20 - Beattie (Southampton)

19 - Henry (Arsenal)

16 - Shearer (Newcastle)

15 - van Nistelrooy (MU)