O awansie zadecydował już pierwszy piątkowy mecz. Polacy pokonali w nim RPA 6:2 (bramki dla Polski: Z. Juszczak dwie, T. Choczaj, R. Grotowski, P. Mikuła, A. Mikuła) i wiedzieli już, że nawet przy jedno- czy dwubramkowej porażce z Francją awansują do półfinału z pierwszego miejsca w grupie. Polacy przegrali 4:5 (P. Mikuła, R.Grzeszczak, S. Choczaj, A. Mikuła) i dzięki temu Polacy uniknęli spotkania się w półfinale z drużyną gospodarzy. Reprezentacja Niemiec jest faworytem turnieju. Hokeiści z tego kraju - niczym do niedawna jeszcze koszykarski Dream Team - nigdy w historii nie przegrali oficjalnego meczu w hali.