Jeszcze niedawno piłkarze z Jerez zajmowali miejsce w ścisłej czołówce II ligi. Po kilku meczach spadli o kilka pozycji w tabeli, ale wciąż są bardzo poważnymi kandydatami do awansu do ekstraklasy. Duża w tym zasługa niemieckiego tranera Jerez Bernda Schustera. - Schuster jest bardzo cenionym szkoleniowcem w Hiszpanii. Jeszcze niedawno mówiło się, że będzie nastepcą Luisa van Gaala w Barcelonie - powiedział trener Amiki Mirosław Jabłoński.
Dla jego zespołu pojedynek z Jerez był trzecim sparingiem podczas pobytu w Chiclanie (wcześniej Amica pokonała Cadiz 3:0 i uległa 2:3 Rubinowi Kazań). Hiszpanie zgodzili się na mecz z Amicą, chociaż są w trakcie sezonu. - Mamy okazję zagrać z zespołem, który występuje w europejskich pucharach - tłumaczył Schuster.
Wszyskie gole środowego sparingu padły w pierwszych dzisięciu minutach. Najpierw Marcin Burkhardt wykorzystał podanie Arkadiusz Bąka, a na 2:0 dla wronczan podwyższył Tomasz Dawidowski po indywidualnej akcji. Trzy minuty po golu Dawidowskiego bramkę strzelili Hiszpanie. - Rywale zagrali w najmocniejszym składzie i byli wymagającym przeciwnikiem - ocenił kierownik Amiki Marek Pogorzelczyk.
Na zgrupowaniu w Chiclanie nie ma już 24-letniego napastnika Marcina Gdowskiego z II-ligowego belgijskiego klubu KAS Eupen. Ten Belg polskiego pochodzenia strzelił gola w sparingu z Rubinem Kazań, ale trenerzy z Wronek odesłali go do domu. Do Polski wrócił kontuzjowany w Chicalnie pomocnik Amiki Mateusz Bartczak. - Podczas gierki treningowej nabawiłem się urazu mięśnia nogi. Czeka mnie około dwóch tygodni przerwy - mówił wczoraj zmartwiony piłkarz.
Amica zakończy zgrupowanie w Hiszpanii w najbliższą sobotę. Dzień wcześniej rozegra tam ostatni sparing - z niemieckim Saarbruecken.
Xerez CD - Amica Wronki 1:2 (1:2)
Bramki: 1:0 Burkhardt (3.), 2:0 Dawidowski (7.)
Amica: Szamotulski - Kucharski, Gęsior, Djoković, Tarnowski - Ława (75. Zieńczuk), Burkhardt, Dżikija, Bąk - Dawidowski (46. Sokołowski), Mielcarski (46. Dembiński).