Janica Kostelić, po niepowodzeniu w sobotnim gigancie, kiedy wypadła z trasy, udowodniła w niedzielnym slalomie w Bormio, że w tym sezonie nie ma sobie równych. O ponad dwie sekundy wyprzedziła Austriaczkę Goergl. Chorwatka obchodziła w niedzielę 21. urodziny. Kiedy minęła linię mety, została oblana szampanem, a później dostała gigantyczny tort.
Jej starszy brat Ivica również triumfował wczoraj w slalomie. - To wspaniałe uczucie wygrać w Kranjskiej Gorze, zjeżdżałem tu jako dziecko - powiedział zwycięzca dopingowany przez tłumy rodaków, którzy przyjechali z nieodległej Chorwacji.
W sobotę Bode Miller po fantastycznym drugim przejeździe odrobił stratę do prowadzącego Benjamina Reicha i wygrał drugi gigant z rzędu. - Czasami jest tak, że wszystko ci wychodzi, a i tak znajdzie się ktoś lepszy od ciebie. Dziś było na odwrót, bo nie jechało mi się za dobrze - powiedział szczęśliwy Amerykanin. Niespodziewanie wysoko znalazł się Fin Uotila, który dopiero po raz drugi w karierze zajął miejsce na podium
Sobotni gigant mężczyzn: 1. Bode Miller 2.04,15, 2. Christian Mayer 2.04,98, 3. Sami Uotila 2.04,99.
Niedzielny slalom: 1. Ivica Kostelić 1.44,71, 2. Rainer Schoenfelder 1.44,98, 3. Jean-Pierre Vidal 1.45,03.
Czołówka PŚ: 1. Bode Miller 578, 2. Stephan Eberharter 555, 3. Didier Defago 414
Sobotni gigant kobiet: 1. Sonja Nef 2.24,39, 2. Anja Paerson 2.24,66, 3. Michaela Dorfmeister 2.25,64.
Niedzielny slalom: 1. Janica Kostelić 1.36,74, 2. Elisabeth Goergl 1.38,82 3. Anja Paerson 1.38,90.
Czołówka PŚ: 1. Janica Kostelić 1055, 2. Karen Putzer 569, 3. Michaela Dorfmeister 520.
