Na razie na obcięcie płacy zgodzili się Brazylijczyk Vragel da Silva i Rumun Laurentiu-Aurelian Reghecampf.
- Od innych piłkarz również otrzymaliśmy pozytywne syganły w tej kwestii. Oczekujemy, że wkrótce dojedziemy do porozumienia dla naszego wspólnego dobra - stwierdził menedżer klubu Klaus Stabach.
Stabach stwierdził również, że budżet klubu został okrojony o 200 tys. euro. Przyczyną redukcji był upadek KirchMedia - firmy posiadającej prawa do transmisji telewizyjnych z Bundesligi oraz niska frekwencja na meczach w Cottbus.
- Oczekiwaliśmy, że będziemy mieli średnio 16 tys. kibiców na trybunach. Ostatecznie mamy tylko 11 tys. Taka frekwencja wynika z pewnością z naszej pozycji w tabeli - dodał Stabach.
W Energie grają trzej polscy piłkarze: Radosław Kałużny, Andrzej Juskowiak i Andrzej Kobylański.