Ole, ole, ole, ole! Trybuna Kibica zawsze pełna
39. minuta meczu z Chorwacją. Włosi mają rzut wolny. Do piłki podchodzi Andrea Pirlo i... po chwili chorwacki bramkarz Stipe Pletikosa wyjmuje ją z siatki. Idealnie podkręcona przez 33-latka futbolówka przeleciała między głowami ustawionych w murze Chorwatów. To był pierwszy gol z rzutu wolnego na Euro 2012.
Opłacały się treningi w domowym ogrodzie, jakie Pirlo urządzał sobie w dzieciństwie. Pod domem ustawiał kanapę i próbował nad nią przerzucać -jak nad murem - piłkę, by wpadła prosto w okno jego pokoju. Z wolnego strzelił też swoją pierwszą bramkę w Juventusie Turyn, do którego w ubiegłym roku przeszedł z Milanu. Pirlo jest w tym prawdziwym specjalistą.
Gol Pirlo w meczu z Chorwacją:
Pomocnik Juventusu wyrasta na największego bohatera reprezentacji Italii na Euro 2012. Bramki Włochów w pierwszym grupowym meczu z Hiszpanią też by nie było, gdyby nie on. W 61. minucie Pirlo popisał się kapitalnym rajdem z piłką zakończonym idealnym prostopadłym podaniem do Antonio Di Natale. A ten sytuacji sam na sam nie mógł nie wykorzystać.
Wygląda na to, że bez doświadczonego pomocnika Juventusu Włosi nie strzeliliby do tej pory ani jednej bramki. Podobnie jak Ukraińcy - których bohater też - z racji wieku - jest bliżej końca kariery. Andrij Szewczenko strzelił oba gole dla współgospodarzy turnieju w wygranym 2:1 meczu ze Szwecją. - Czuję się jakbym odmłodniał o dziesięć lat - cieszył się po tym meczu popularny "Szewa".
Pirlo również udowodnił, że jest w doskonałej formie.
Tak padały bramki w meczu Włochy - Chorwacja. Zobacz animacje
Wygraj piłkę prosto z meczu Włochy - Chorwacja! Weź udział w konkursie!